Strona główna / ROK W OGRODZIE / Artykuły
 

Gnojówka z pokrzywy

Wszyscy, którzy dłużej uprawiają ogród, wiedzą, że chemiczne nawozy nie są remedium na piękny wygląd i zdrowie roślin. Rosną one wtedy szybko i wysoko, jednak ich tkanki mechaniczne są słabo wykształcone, pędy zaś wiotkie i łatwo się pokładają. Są też znacznie bardziej narażone na ataki różnych chorób wywołanych przez grzyby. Należy zatem ograniczać używanie nawozów sztucznych do minimum i stosować je z rozwagą – bo łatwo przenawozić lub, co gorsze,  w przypadku roślin o delikatnych systemach korzeniowych (np. azalii i rododendronów) można zasolić ziemię. I wtedy dopiero jest problem!
Dlatego w każdym ekologicznie uprawianym ogrodzie powinien być kompostownik. Choćby mały. Nasze rośliny chętnie skorzystają z dodatku żyznego, dobrze rozłożonego, organicznego materiału, a resztki z ogrodu i kuchni nie będą się marnowały.
Kompost powinien być „krwioobiegiem” każdego ogrodu. Jednakże tego dobra jest zazwyczaj zbyt mało - można się zatem wspomóc sztucznymi nawozami albo… przygotować prawdziwy ogrodowy skarb, czyli roślinne gnojówki - najlepsza jest gnojówka z pokrzywy.

Urtica.jpg

Pospolita pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica) to uciążliwy chwast, ale, zebrany w odpowiednim czasie, daje bogaty w azot i wiele innych składników odżywczych naturalny nawóz. Nie szkodzi, że ma bardzo nieprzyjemny zapach – ogromna większość roślin go uwielbia, a potem dosłownie rosną w oczach! Warto więc taką gnojówkę przygotować - jest to bardzo proste.
Potrzebne są: plastikowe, ceramiczne lub drewniane naczynie (nie może być metalowe!), woda i świeżo ścięte pokrzywy (zielone pędy bez korzeni). Można je zbierać od maja do września - przed kwitnieniem lub w jego czasie, czyli w okresie beznasiennym.

obraz01.jpg

Jeśli pokrzywy mają już nasiona, pędy należy ściąć i wyrzucić – wkrótce wyrosną nowe, dobre do przygotowania gnojówki.  Jeśli użyjemy pędów z nasionami dostarczymy sobie sporo dodatkowej pracy, czyli żmudnego i kłopotliwego pielenia młodych siewek pokrzywy z rabat, warzywnika oraz ze wszystkich innych miejsc, gdzie rozcieńczona gnojówka była zastosowana.

Przygotowanie

Plastikową beczkę wypełniam mniej więcej do połowy zebranymi świeżymi pędami i tnę je na drobniejsze kawałki.

obraz02.jpg obraz03.jpg

Zalewam wodą do 2/3 objętości pojemnika. Prawidłowe proporcje to 1kg ziela pokrzywy na 10l wody; zwykle jednak daję składniki na wyczucie. W czasie fermentacji gnojówka pieni się i burzy, dlatego beczki nie napełniam całkowicie.

obraz04.jpg

Pojemnik dobrze jest przykryć, aby nie wpadły do niego ptaki i niewielkie zwierzęta zasiedlające ogród, dla prawidłowej fermentacji i wymiany powietrza musi być jednak zostawiony niewielki otwór. Częściowe przykrycie beczki znacznie ogranicza rozprzestrzenianie się dość przykrego zapachu. Jego intensywność można też zmniejszyć przez dodanie 1-2 garści dolomitu, wtedy jednak gnojówka nie nadaje się do zasilania roślin kwasolubnych.
Jeśli rozchodząca się woń nie stanowi problemu i nie przeszkadza np. sąsiadom, naczynie można przykryć jedynie kawałkiem materiału lub włókniny –wówczas również nie będą topiły się owady. Fermentującą gnojówkę należy przynajmniej raz dziennie zamieszać, najlepiej drewnianym palikiem (można użyć styliska od grabi).

obraz05.jpg

W zależności od temperatury i usytuowania pojemnika fermentacja trwa od 2 do 3 tygodni; w ciepłym i słonecznym miejscu przebiega szybciej. Gnojówka jest gotowa, gdy przybierze ciemny, buro-zielony kolor i przestanie się pienić.

Zastosowanie

Ten wspaniały, naturalny nawóz rozcieńczamy w proporcjach 1:10 i podlewamy rośliny w ogrodzie. Jest bogaty w azot, dlatego dobrze wpływa na wzrost masy zielonej. Stosuje się go od wiosny, gdy tylko da się zebrać pierwsze pędy pokrzyw, aż do połowy lipca. Najlepiej robić to rano lub wieczorem, ewentualnie po południu, gdy jest chłodniej, gdyż nieprzyjemny zapach jest wtedy słabszy. Już po tygodniu widać efekty – rośliny się wyraźnie wzmacniają i pięknie rosną, a ich liście przybierają ciemnozieloną, intensywną barwę.

Gnojówka z pokrzywy dobrze służy praktycznie wszystkim roślinom, choć można się spotkać z opinią, że nie tolerują jej groch, fasola, czosnek i cebula.
Przyznam, że osobiście nie zauważyłam jej negatywnego oddziaływania. Można jednak przy podlewaniu omijać wymienioną grupę roślin lub przygotować dla nich inną gnojówkę, np. z żywokostu lub skrzypu. Płynny nawóz z żywokostu zawiera dużo potasu, więc wpływa pozytywnie na kwitnienie i owocowanie; by podnieść plonowanie używa się go już od połowy lipca lub od sierpnia. Natomiast gnojówka sporządzona ze skrzypu wzmacnia rośliny i chroni przed chorobami.
Doskonale widać pozytywny wpływ, sporządzanych samodzielnie, płynnych nawozów – zasilone rośliny są zdrowe i dorodne, wspaniale też kwitną i owocują. 

Fermentującą mieszaninę pokrzywy można używać już kilka dni po zrobieniu, w innym jednakże celu. Stosowana w rozcieńczeniu 1:20 służy wówczas jako słaby, naturalny insektycyd przeciwko mszycom. Opryski muszą być jednak częste, a przy zmasowanym ataku szkodników mogą się okazać niewystarczające. Wówczas można się wspomóc, używając okazjonalnie chemicznych środków ochrony roślin.

Po wykorzystaniu prawie całej gnojówki z beczki, na dnie pozostają zwykle gęste resztki; są one doskonałym dodatkiem do kompostu, przyśpieszają bowiem proces rozkładu. Włóknistą pozostałość można bez rozcieńczania wylać bezpośrednio na pryzmę kompostową; w ten sposób nic z przygotowanej gnojówki się nie zmarnuje!
'