Strona główna / OGRÓD / Dzika przyroda w ogrodzie
 

Dzika przyroda w ogrodzie

'
Ogród częściowo jest otoczony polami, łąkami i nieużytkami. Rosnący nieopodal stary, zaniedbany sad, porośnięte krzakami i brzozą dawne pola oraz pobliskie, nie eksploatowane łąki, stwarzają doskonałe warunki dla różnego typu dzikich zwierząt. Sarny podchodzą prawie pod ogrodzenie, okoliczne zające czasem odwiedzają mój ogród, widać i słychać dookoła bażanty i masę różnego, drobniejszego ptactwa. Czasem udaje się zaobserwować tak płochliwego ptaka jak dzięcioł zielony. Jest on wyjątkowo ostrożny, zdjęcia udało mi się zrobić przez szybę okna, z domu; stąd ich niezbyt dobra jakość.

Żerujący samiec dzięcioła zielonego (Picus viridis).


Skalniak to miejsce, gdzie wygrzewają się lub kryją jaszczurki. W zacisznych i ciepłych miejscach widać czasem pozostawioną wylinkę. Grzbietowe lub brzuszne jej fragmenty nie robią specjalnego wrażenia, ale części pochodzące z łapek przywodzą na myśl ściągnięte, delikatnie utkane rękawiczki.

obraz02b.jpg obraz02c.jpg

Muszą się czuć w ogrodzie dość bezpiecznie, bo przez pewien czas po linieniu jaszczurki są dość wrażliwe. Spotkać je można również w innych częściach ogrodu; niektóre wspinają się nawet po świeżo przyciętych kulach cisu. 
 

obraz02a.jpg
Samica jaszczurki zwinki (Lacerta agilis)

'
Na trawnikach przysiadają stada drozdów i, zapierając się nóżkami, wyciągają z ziemi dżdżownice. Potrafią ich nazbierać w dziobie całą wiązkę i dopiero potem lecą nakarmić młode. Szukając owadów grzebią pod krzewami porzeczek i rozwłóczą ściółkę ze skoszonej trawy. Podobnie kosy, grzebiąc w korowej ściółce na rabatach, daleko ją rozrzucają. Głośno skrzeczą sójki i krzyczą sroki. Nocą słychać śpiewające słowiki i czasem można zobaczyć przemykającego lisa. Dzika przyroda jest, dosłownie, na wyciągnięcie ręki.
W oczku wodnym zamieszkały chronione i rzadkie traszki. Swoje gody odbywają w nim żaby i ropuchy. Czasem żartuję, że brakuje tylko zaskrońca. Niesamowite koncerty dają małe rzekotki drzewne (Hyla arborea). To też płazy chronione.
Rzekotka "uratowana" podczas koszenia trawnika i przeniesiona na rabatę.
'

'
Ponieważ życie płazów kręci się wokół oczka wodnego, nie stosuję w nim żadnej chemii ani filtrów czy też ultrafioletowego odkażania wody. Przy zapewnieniu odpowiedniej ilości i gatunków roślin wodnych, szybko wytworzyła się w nim równowaga biologiczna i woda jest bardzo przejrzysta. Tuż po założeniu oczka wodnego przyniosłam do niego, z innego zbiornika, żywe rozwielitki (żywią się glonami). Efekt był niesamowity, woda błyskawicznie stała się czysta. W oczku żyje też błotniarka stawowa, jednak nie widać, aby żerowanie ślimaków stanowiło zagrożenie dla roślin. Czasem pływa gdzieś po powierzchni warstwa obumarłej materii, ale to nic nie szkodzi. W naturalnych zbiornikach właśnie tak jest. Dzięki temu mogę się cieszyć z ważek, nartników, krętaków i wielu innych owadów uganiających się wokół oczka i na jego powierzchni.

Chyba najbardziej lubię obserwować traszki, szybko przepływające pomiędzy bujnymi pędami wywłócznika, moczarki i kwiatami oraz liśćmi lilii wodnych. To bardzo płochliwe i czujne zwierzątka. Jeśli zachowuje się ciszę i stara się nie poruszać, można zobaczyć ciekawe zaloty traszek.
 

Samotna samiczka traszki zwyczajnej (Lissotriton vulgaris)...

spotyka samca w barwach godowych...

szybko uderza ogonem o powierzchnię wody, wywołując drobne fale...

odpływają razem.

'
Przed zimą traszki wychodzą z wody i szukają schronienia między kamieniami i resztkami roślin na skalniaku. Czasem udaje się zobaczyć to delikatne zwierzątko w trakcie owych poszukiwań, choć uchwycone aparatem wygląda, jakby wygrzewało się w jesiennym słońcu.
'

obraz08a.jpg

'
Przy oczku właściwie nie ma komarów, odstraszają je polujące ważki, zaś larwy komarów zjadane są przez różne zwierzęta wodne. W ogrodzie pojawiają się często jaskółki, które przylatując nad oczko, muskają jego powierzchnię i zbierają rozpryskiwane krople wody.
W ten sposób gaszą pragnienie. Piękny to widok!

Inne okoliczne ptaki również przychodzą do oczka, aby się napić oraz wykąpać.
'

Drozd kwiczoł (Turdus pilaris) na kamieniach



Szybka kąpiel

 '
Właściwie to taki zbiornik wody w ogrodzie stanowi coś w rodzaju telewizji; każdy może znaleźć coś ciekawego do oglądania. Nad oczkiem fruwają liczne, różnokolorowe ważki - szukają pokarmu, z głośnym trzaskiem sczepiają się w tańcu godowym i, wśród roślin wodnych, znoszą jaja, starannie wybierając miejsce.

obraz19.jpg
Husarz (Anax imperator) - samica składajaca jaja.
obraz20.jpg

Tak znakomicie i szybko latające owady można czasem zobaczyć, gdy przysiadają na roślinach. Bywa, że odpoczywającą lub czatującą ważkę udaje się zaprosić do przejścia na palec i do króciutkiej, robionej z biciem serca, sesji fotograficznej.
Udało się! Oto w całej okazałości ważka czteroplama (Libellula quadrimaculata).

obraz21.jpg
obraz22.jpg

Do kwitnących w ogrodzie krzewów przylatuje wiele gatunków motyli, szczególnie do obsypanych pachnącymi kwiatostanami budlei czy kłosów liatry (Liatris spicata). Wyjątkowo upodobały je sobie motyle rusałki pawika (Inachis io) - w poszukiwaniu słodkiego nektaru gromadami przysiadają na długich kwiatostanach.
'

obraz11a.jpg


Okazałe kwiaty rudbekii purpurowej, czyli popularnej jeżówki (Echinacea purpurea), są równie atrakcyjne. Wabią różne gatunki rusałek - poniżej nektar w zgodzie spijają rusałka pawik i rusałka pokrzywnik (Aglais urticae).

obraz11b.jpg

Na efektownych hybrydach jeżówek, nawet tych pełnych i mniej nektarodajnych, przysiadają również inni przedstawiciele rodziny rusałkowatych (Nymphalidae), np. przestrojnik jurtina (Maniola jurtina).

obraz11c.jpg

 Rurkowate kwiaty wiciokrzewu wabią podróżnika z południa - okazałego nocnego motyla. To zawisak powojowiec (Agrius convolvuli, syn. Herse convolvuli), którego rozpiętość skrzydeł jest imponująca - osiąga 13cm!
'

 
Pewnego razu motyl ten zaleciał do oranżerii, do intensywnie pachnącego nocą storczyka - Encyclia ionocentra. Wczesnym rankiem znalazłam go leżącego na podłodze... Być może to zapach go tak odurzył albo też spity nektar, który ten storczyk produkuje w dużej ilości. Delikatnie przeniosłam go do ogrodu i położyłam na jednym z kwiatów.
 

 
Piękny, nocny motyl po kilkunastu minutach doszedł do siebie i poleciał na pobliskie floksy. Miałam wtedy okazję zobaczyć jego długą ssawkę, którą, z pewnej odległości, sięgał do wnętrza kwiatów.
Owad zawieszony w powietrzu i szybko uderzający skrzydełkami wyglądał wówczas jak koliber!
 

 
Inny motyl nocny, spotkany późnym popołudniem, z powodu ubarwienia przypomina cenny klejnot. To zmierzchnik gładysz (Deilephila elpenor), szybki lotnik odwiedzający pachnące o zmierzchu kwiaty.

obraz15a.jpg
obraz15b.jpg

W moim, coraz bardziej zadrzewionym, ogrodzie można spotkać także inne polskie ćmy - piękne nocne motyle, które rankiem ospałe łatwo przechodzą na podsuniętą dłoń.

obraz24.jpg
Widłogonka siwica (Cerura vinula)
obraz25.jpg
Gryzuń półpawik (Smerinthus ocellata)

Wcześnie rano, na trawniku, można też zobaczyć spacerującą ropuchę szarą (Bufo bufo), wielkiego sprzymierzeńca wszystkich ogrodników, zjadającego wiele szkodników atakujących rośliny.

obraz15c.jpg

Czasem można ją znaleźć schowaną w płytkiej norce wygrzebanej w pulchnej ziemi. Z takiego gościa w ogrodzie można tylko się cieszyć!'

obraz23.jpg

Na owady, ślimaki i dżdżownice poluje też, poruszająca się wśród traw i gęstych rabat, żaba trawna (Rana temporaria). Na terenie ogrodu gatunek ten zimuje i przechodzi okres godowy w oczku wodnym. Wiosną ze złożonego skrzeku wylęga się masa kijanek, a potem w całym ogrodzie  spotkać można bardzo dużo maleńkich żabek.
'

obraz15d.jpg

'
Jednak nie tylko zwierzęta mogą zawędrować do ogrodu, czasem można też odkryć niezwykłą i cenną roślinę, pojawiającą się nie wiadomo skąd. Tak było w moim ogrodzie.
Podczas pielenia znalazłam pod jodłą, na mieszanej rabacie przy murze, niewielką roślinkę z zaledwie jednym kwiatuszkiem. Budowa tego kwiatu zwróciła jednak moją uwagę - była typowa dla orchidei!
Dobrze, że roślina była kwitnąca, bo nie została wyrwana i przeznaczona na kompost!
'

 
Po konsultacjach z osobą biegłą w temacie polskich storczyków gruntowych okazało się, że miejsce w moim ogrodzie wybrał sobie śliczny i delikatny kruszczyk szerokolistny (Epipactis helleborine). To rzadka i ciekawa roślina, zapylana głównie przez osy. I jak wszystkie polskie storczyki znajduje się pod ścisłą ochroną. Naprawdę niezwykłe jest to, że ten storczyk nie rośnie w bliskiej okolicy!
Skąd trafił do mojego ogrodu? Nie wiem, ale nienaruszalne miejsce ma zapewnione!
Z przyjemnością zauważyłam, że w następnym roku kruszczyk pojawił się znów i był dużo bardziej okazały.