Strona główna / STORCZYKI / Prezentacje /            
 

Cattleya iricolor   Rchb. f. 1874

Podrodzaj: Stellata  Withner 1988


Ta jednolistna katleja, o delikatnie wspinających się pędach, to epifit pochodzący z wilgotnych górskich lasów, położonych w niższych partiach wschodnich Andów, na terenie Peru i Ekwadoru. Zajmowane stanowiska leżą na wysokości 400-1220m n.p.m.
Rośnie na gałęziach wysokich drzew, gdzie wystawiona jest na mocne słońce i wiatr, które po deszczach błyskawicznie osuszają korzenie. Poza okresem kwitnienia nie różni się niczym od innych katlei, jednak, gdy zakwitnie, staje się unikalna z racji kształtu, kolorystyki i zapachu kwiatów. Popularnie nazywana jest tęczową katleją, dawniej jednak obdarzano ją intrygującym określeniem – „zaginionej katlei”. Jest to związane z ciekawą historią jej podwójnego odkrycia.

Otóż, w 1874r. została po raz pierwszy opisana przez H.G. Reichenbacha na podstawie kwiatostanu przysłanego przez Harry’ego Veitch'a. Tę niezwykłą i wyróżniającą się budową kwiatów katleję nabył on we wcześniejszych latach na jednej ze storczykowych sprzedaży; była bez nazwy i bez żadnej informacji o swym pochodzeniu. Do Europy trafił wówczas bowiem tylko jeden egzemplarz tej orchidei. Po podziale rozrośniętego egzemplarza i sprzedaży części roślin, storczyk od Veitch'a trafił do znanych kolekcji, miedzy innymi do szklarni barona von Schroedera. Tam orchideę zobaczył botanik J.D. Hooker, opisał ją i zamieścił informacje o niej w Botanical Magazine (tab. 7287) w 1893 roku. Do opisu został później dołączony rysunek Cattleya iricolor, sporządzony przez Johna Day'a w 1884 roku. Do końca XIX i przez ponad połowę XX wieku pojedyncza roślina Veitch'a była w obrocie, dzielona i rozmnażana w warunkach szklarniowych, pozostając jednakże wielką rzadkością w kolekcjach. Nikt nie wiedział, skąd ona pochodzi, aż do 1962 roku, do powtórnego odkrycia tego gatunku w naturze przez misjonarza, ojca Angela M. Andrettę (w dolinie Upano w Ekwadorze). Wówczas kilka roślin trafiło do uprawy poza teren Ekwadoru i Peru i znalazło swe miejsce najpierw w kolekcjach amerykańskich, później także europejskich. Dzięki nowoczesnym metodom rozmnażania można łatwiej nabyć tę katleję, dalej jednak pozostaje stosunkowo rzadkim gatunkiem w amatorskich zbiorach.

Cattleya iricolor posiada spłaszczone i okryte zasychającymi osłonkami pseudobulwy, osiągające wraz z liśćmi wysokość 30-50cm. Liście, pod wpływem dużej ilości padającego słońca, przybierają kolor oliwkowo-zielony. Nowe przyrosty pojawiają się pod koniec lata lub na jesieni (najczęściej) i rosną oraz dojrzewają w okresie zimy. Ta katleja chętnie kwitnie i wiosną prawie na każdej nowej pseudobulwie widoczna jest pochewka kwiatowa.

obraz01.jpg
obraz02.jpg
obraz03.jpg

Kwiaty otwierają się w lutym lub w marcu. Mają one niezwykły, „pajęczy” kształt, niespotykany u innych storczyków rodzaju Cattleya. Są mniejsze niż u wielkokwiatowych katlei i osiągają średnicę około10cm.
Przy szczególnie zdrowym i bujnym wzroście Cattleja iricolor kwiatostan może mieć nawet do 10 kwiatów, choć najczęściej jest ich od trzech do sześciu.
Długie, wąskie i jakby lekko skręcone płatki mogą być kremowego lub niekiedy żółtawego koloru.

obraz05.jpg
obraz05a.jpg

Ostro zakończona, rurkowata warżka całkowicie otacza swymi brzegami cienki prętosłup. Jest kremowa z zewnątrz, a w jej głębi widać ułożone pasami smugi kolorów – fioletowego, żółtego i znów fioletowego. Poprzecinane są one licznymi białymi żyłkami. Kremowo-biały jest również sam koniec warżki.
'

obraz06.jpg


Drugiego lub trzeciego dnia kwiaty zaczynają niesamowicie pachnieć. Katleje słyną z pięknego zapachu; znana w tym względzie jest niezwykła woń Cattleya dowiana. Jednak w kwestii zapachu pierwszeństwo zdecydowanie wiedzie Cattleya iricolor. Wspaniałym i mocnym aromatem potrafi zapełnić całe mieszkanie, tak, że nie sposób przejść obok niej obojętnie.

Ktoś mógłby pewnie powiedzieć, że katleja ta nie oszałamia swym wyglądem – niewykluczone, że miałby rację. Jest to bowiem roślina o delikatnych, subtelnej urody kwiatach, więc z pewnością można by znaleźć storczyki bardziej od niej efektowne, pełne przepychu. Jej zapach jednak urzekł mnie całkowicie, niezwykle intensywny, o lekko różanej nucie, bynajmniej nie duszny albo ciężki. Uważam, że to najpiękniej pachnąca orchidea z całej mojej kolekcji; oczywiście, to wyłącznie moja opinia, sądzę jednak, że tak bogaty zapach zrobi wrażenie na każdej osobie, która wejdzie w posiadanie tej rośliny.
Kwitnienie nie jest długie, trwa tylko dwa tygodnie, trzeba się więc cieszyć każdą jego chwilą!


Widok ogólny.
'

obraz07.jpg


Warunki uprawy


Cattleya iricolor
jest stosunkowo prostym gatunkiem do uprawy - łatwo się adaptuje, zarówno do ciepłych, jak i chłodniejszych warunków. Wymaga bardzo dużo światła słonecznego oraz wysokiej wilgotności i ruchu powietrza. Rośnie w ceramicznej doniczce w przewiewnym, dobrze przepuszczalnym podłożu. Stosuję mieszaninę grubej kory, keramzytu i węgla drzewnego, co w połączeniu z niezbyt dużą doniczką daje szybkie przesychanie korzeni.
Storczyk uprawiam w warunkach szklarni umiarkowanej do ciepłej, gdzie latem temperatury są wysokie - powyżej 26°C w dzień i 15-20°C nocą. Zimą temperatury są niższe: 21/14°C (dzień/noc). W ciągu całego roku wilgotność powietrza jest wysoka i waha się w zakresie 65-90%.
W okresie wzrostu nawożę przy każdym podlewaniu połową dawki nawozu do storczyków, rozpuszczoną w deszczówce z niewielkim dodatkiem odstanej wody kranowej. Dzięki temu roślina może uzupełnić niedobór pierwiastków (wapń, magnez). Raz w miesiącu przepłukuję podłoże, podlewając najpierw przez zanurzenie, a później przelewając czystą deszczówką w ilości podwójnej objętości doniczki.
W czasie upalnych, letnich miesięcy podlewam nieco częściej, co 5-7 dni, tak aby roślina nie cierpiała z powodu zbytniego przesuszenia przy tak przepuszczalnym, nie zatrzymującym wody podłożu.
Zimą nie nawożę i zdecydowanie rzadziej podlewam, co 2-2,5 tygodnia. Pozwalam wtedy  na całkowite przeschnięcie podłoża przed kolejnym podlaniem, nie dopuszczając równocześnie do długotrwałej suszy. Jest to naprawdę istotne, bo pseudobulwy w tym okresie rosną i dojrzewają. Po wiosennym kwitnieniu pozwalam na lekki odpoczynek, przez okres dwóch tygodni, nie podlewając w tym czasie.

'