Strona główna / STORCZYKI / Prezentacje /            
 

Angraecum sesquipedale  Thouars 1822

Sekcja: Angraecum

Synonimy: Aeranthes sesquipedalis (Thou.) Lindley 1824, Aeranthus sesquipedalis (Thou.) Lindley, Macroplectrum sesquipedale (Thou.) Rolfe, Macroplectrum sesquipedale (Thou.) Pfitz. 1889, Angorchis sesquipedale (Thou.) O.Kuntze 1891, Mystacidium sesquipedale Rolfe 1904, Angraecum sesquipedale var. angustifolium Bosser & Morat 1972, Angraecum bosseri Senghas 1973    


Angraecum sesquipedale występuje endemicznie na wyspie Madagaskar. Storczyk ten jest często spotykany na nizinach wzdłuż wschodniego wybrzeża, na wysokości do 150m n.p.m., gdzie klimat jest gorący, z obfitymi opadami deszczu w ciągu całego roku. W tym rejonie nie występuje pora sucha, a sezon wegetacyjny  trwa cały czas.
Najczęściej storczyk ten można spotkać na drzewach rosnących na skraju lasów. Jest to duży, zwykle nierozgałęziony epifit monopodialny osiągający nawet  120 cm wysokości. Porasta pochyłe pnie i gałęzie drzew o niewielkich liściach, dzięki czemu korzysta z dużej ilości światła przefiltrowanego przez ich korony oraz z ruchu powietrza, umożliwiającego szybkie obsychanie długich korzeni. Większe egzemplarze rosną niezbyt wysoko, od 3-6 metrów od ziemi, na pniach i w rozwidleniach konarów, podczas gdy mniejsze rośliny przyczepione są do drobnych gałęzi wysoko w koronach. Angraecum sesquipedale może również, choć rzadko, rosnąć jako litofit, a okazjonalnie nawet jako storczyk naziemny.
Roślinę odkrył Louis-Marie Aubert du Petit-Thouars już w 1798 roku, natomiast naukowo została opisana w 1822r. Do Wielkiej Brytanii trafiła w 1855r., gdzie po dwóch latach uprawy William Ellis uzyskał jej pierwsze kwitnienie.
Angrecum sesquipedale znane jest z tego, że w uprawie ma ładniejszy wygląd niż w warunkach naturalnych, gdzie tworzy długie łodygi opatrzone niewielką ilością podniszczonych, niezbyt dobrze prezentujących się liści. Jednakże w kolekcjach prywatnych jest rzadko spotykane – myślę, że z powodu osiąganej wielkości oraz ilości miejsca, jakie trzeba zapewnić tej dość dużej orchidei.

obraz01.jpg

Gatunek ten jest doskonale znany w społeczności botaników, gdyż był związany z prowadzonymi przez Karola Darwina badaniami nad rozmnażaniem orchidei oraz ze sformułowaną przez niego teorią koewolucji. Angraecum sesqiupedale zostało nawet obdarzone mianem „madagaskarskiej orchidei Darwina”.

Wszystko zaczęło się pewnego spokojnego, styczniowego dnia 1862 roku wraz z nadejściem paczki zaadresowanej do Karola Darwina, której nadawcą był Robert Bateman. Paczka zawierała  różne gatunki orchidei - były to próbki potrzebne Darwinowi do badań nad krzyżowym zapylaniem storczyków. Wśród nich był jeden egzemplarz, który wprawił Darwina w osłupienie - był to storczyk Angraecum sesquipedale o dużych kwiatach z imponującymi ostrogami o długości prawie jednej stopy (30,48cm)!
Darwin zastanawiał się, jaki owad może być zdolny do dosięgnięcia nektaru ssawką oraz jego wypicia?
Badał więc wnikliwie związek storczyków z owadami i na podstawie poczynionych spostrzeżeń sformułował teorię koewolucji. Najprościej ujmując, koewolucję można określić jako zmianę obiektu biologicznego w czasie, która jest wywoływana przez przemianę powiązanego z nim innego obiektu; np. dwa powiązane ze sobą organizmy – storczyk i zapylający go owad - zmieniając siebie, powodują także zmiany w drugim organizmie.
Wzajemne interakcje między roślinami i owadami opisał już wcześniej (choć dość skrótowo) w książce „O pochodzeniu gatunków”. Natomiast w maju 1862 roku, na podstawie przeprowadzonych badań, opublikował jeszcze jedną – „Rozmnażanie orchidei” (pełny tytuł - "On the various contrivances by which British and foreign orchids are fertilised by insects, and on the good effects of intercrossing"), gdzie szczegółowo wyjaśnił skomplikowane relacje między storczykami, ich budową kwiatów, a zapylającymi je owadami oraz jak taki związek prowadzi do wzajemnych, równolegle przebiegających przekształceń przystosowawczych.
Według niego jednym z najbardziej ewidentnych dowodów na istnienie koewolucji jest właśnie storczyk Angraecum sesquipedale o niezwykłej budowie kwiatu. Darwin, badając tę orchideę, zauważył, że nektar znajduje się tylko w końcowej części rurkowatej ostrogi (niecałe 4cm od zakończenia). Uznał zatem, że kwiaty tego gatunku Angraecum mogą być zapylane tylko przez owady, najprawdopodobniej ćmy z rodziny zawisakowatych (Sphingidae) dysponujące wyjątkowo długą ssawką i dzięki temu mogące dosięgnąć do słodkiego i pożywnego płynu obecnego w zakończeniu ostrogi. Bez zapylania i zapłodnienia, a tym samym tworzenia nasion, ten gatunek storczyka musiałby wyginąć. Darwin przewidział zatem istnienie owada zapylającego o ściśle określonej długości aparatu gębowego.
Jednakże, zgodnie z ówczesną wiedzą, na terenie Madagaskaru nie było ciem o tak długiej trąbce. Były to więc tylko i wyłącznie przewidywania Darwina na których miedzy innymi oparł swą teorię, ale brak było głównego dowodu… więc część badaczy szydziła z tego przypuszczenia.
Kilka lat później w 1867 roku Alfred Russel Wallace opublikował artykuł w którym poparł hipotezę Darwina, zauważając, że afrykański zawisak (Macrosila morganii) miał ssawkę prawie tak długą, by dosięgnąć końca ostrogi; był głęboko przekonany, że również na Madagaskarze musi istnieć taki motyl.
Jak się później okazało Darwin i Wallace mieli rację - po ponad 30-tu latach, w 1903 roku ta niesamowita ćma została w końcu odkryta na Madagaskarze. Odkrywcy – Walter Rothschild i Karl Jordan - nazwali ją Xanthopan morganii i dodali nawet podgatunkowe określenie predicta odnoszące się do faktu, że istnienie niezwykłego owada zostało dużo wcześniej przewidziane. Co ciekawe, potwierdzenie, że to faktycznie ćma Xanthopan morganii dokonuje zapylenia kwiatów Angraecum sesquipedale nastąpiło dopiero w 1997 roku (Wasserthal).

A. sesquipedale ma taśmowate liście o nierównym zakończeniu, gęsto umieszczone na mocnej łodydze, która w warunkach naturalnych najczęściej układa się poziomo, natomiast w uprawie zwykle pozostaje wyprostowana. Są one dość sztywne i pokryte woskowatym nalotem, nadającym roślinie szarawo-zielony kolor. Liście mają od 5-7cm szerokości i od 30-40cm długości, są lekko złożone wzdłuż środkowego nerwu, a swymi podstawami całkowicie opasują łodygę.
Pod wpływem większej ilości światła i lekkiego przesuszenia na jesieni spomiędzy liści (z ich kątów liściowych) wyłania się kwiatostan.

obraz02.jpg obraz03.jpg

Początkowo jest wyprostowany, potem, rosnąc, układa się poziomo, a następnie pod ciężarem kwiatów mocno wygina w dół. Może mierzyć do 30cm długości i posiadać od 2-5 kwiatów.
Gdy pąki są małe, niewielkie ostrogi są ślimakowato zwinięte. Potem, wraz z powiększaniem pąków, prostują się, by tuż przed otwarciem kwiatów osiągnąć prawie 30cm długości!

obraz04.jpg
obraz05.jpg
obraz06.jpg
obraz07.jpg
Długość ostrogi na tydzień przed otwarciem kwiatu (ponad 24cm) i w dniu otwarcia (prawie 30cm).

Kwiaty są okazałe, o gwiaździstym kształcie i woskowatej budowie płatków (listków okwiatu). Początkowo mają zielonkawą barwę, z czasem jednak bieleją i stają się, w zależności od rośliny, kremowe lub śnieżnobiałe.

obraz08.jpg
obraz09.jpg
obraz10.jpg

Warżka jest duża, z dobrze widocznym wejściem do ostrogi i ułożonym tuż nad nim prętosłupem.

obraz11.jpg

Określenie gatunkowe sesquipedale po łacinie oznacza "pół stopy" i odnosi się do średnicy kwiatu mającej od 15 do nawet 17cm. Natomiast wielkość kwiatu mierzona od szczytu górnego płatka do końca ostrogi może być większa niż 40cm. Na końcu imponującej ostrogi znajduje się niewielka objętość nektaru, zwykle 40–300 µl, przy czym im dłuższa ostroga, tym więcej go zawiera. Jak u większości kwiatów zapylanych przez nocne motyle wydzielany od zmroku zapach jest bardzo intensywny. Nie jest nieprzyjemny, ale dla niektórych osób może być duszny i trudny do zniesienia.

Ponieważ Angraecum sesquipedale zwykle kwitnie od grudnia do stycznia, nazywane bywa „storczykiem-kometą”, orchideą Bożego Narodzenia lub też „gwiazdą betlejemską”. Starsze kwiaty żółkną i brązowieją, a ich płatki w czasie przekwitania z powrotem się zamykają. Kwitnienie trwa od 3 do 4 tygodni.
Angraecum sesquipedale znane jest z tego, że kwitnąć zaczynają stosunkowo niewielkie rośliny - mające zaledwie 15-20 cm wysokości. Młode rośliny tworzą zazwyczaj pojedynczy kwiatostan z jednym kwiatem, ale wraz z wiekiem ich liczba wzrasta. Starsza, dobrze rozrośnięta roślina może wydać więcej kwiatostanów, a na każdym z nich od 2-5 kwiatów.
Być może mój storczyk jest wyjątkiem, bo zakupiony jako bardzo mała sadzonka potrzebował kilku lat wzrostu i wielu moich starań, aby dopiero przy wysokości ponad 30cm wydać swój pierwszy kwiatostan. Jednak wielkość kwiatu i jego uroda w pełni wynagrodziły mi trud oczekiwania.

obraz12.jpg


Widok ogólny.

obraz13.jpg


Warunki uprawy


Angraecum sesquipedale jest storczykiem dość prostym w uprawie, nie tylko w profesjonalnej szklarni czy przydomowej oranżerii, ale również w zwykłym mieszkaniu na jasno oświetlonym parapecie okiennym; choć wówczas może być pewnym problemem z powodu  przestrzeni, jaką zajmuje rozrośnięta roślina.
W ciągu całego roku wymaga niezmiennych warunków uprawy – ciepłych temperatur i wilgotnego, ale nie rozmokłego podłoża. Doskonale radzi sobie również w temperaturach umiarkowanych – wahających się w dzień od 20-27°C i nocą - około 16°C. Trzeba jednak wtedy zwrócić uwagę na przesychanie podłoża w okresie zimowym.
Uprawę tego storczyka można prowadzić w warunkach takich, jak dla katlei, przy dużej ilości światła (uważając, aby nie poparzyć liści) i średniej wilgotności powietrza (około 60%).

Aby pobudzić roślinę do kwitnienia, zapewniam jak największą ilość światła w okresie od września do listopada. Z moich obserwacji wynika, że w tym okresie wskazane jest również lekkie, około 3-tygodniowe przesuszenie, np. w październiku lub listopadzie.
U rozrośniętych roślin liczba pędów kwiatowych zależy od liczby par liści wytworzonych w czasie intensywnego wzrostu w poprzednim roku (od wiosny do końca lata), ponieważ z każdej pary liści wyrasta jeden, rzadziej dwa kwiatostany.
W okresie intensywniejszego wzrostu, od wiosny do końca lata, storczyk nawożę przy każdym podlewaniu (co tydzień) połową dawki nawozu do storczyków rozpuszczoną w deszczówce z niewielkim dodatkiem odstanej wody kranowej. Dzięki temu roślina może uzupełnić niedobór pierwiastków (wapń, magnez). Raz w miesiącu przepłukuję, najpierw mocząc korzenie i podłoże, a później przelewam czystą deszczówką w ilości podwójnej objętości doniczki.
Zimą, po okresie kwitnienia, zmniejszam ilość dostarczanej wody redukując częstotliwość podlewania – dbam, aby podłoże wyraźnie przesychało przed następnym podlewaniem. W tym czasie zwykle rezygnuję z nawożenia, ponieważ  przy mniejszej ilości słońca oraz niższych temperaturach storczyk wyraźnie ogranicza tempo wzrostu.

Angraecum sesquipedale cieszy się złą sławą z powodu wrażliwych korzeni, dlatego trzeba bardzo uważać i dbać o to, by ich nie uszkodzić. Młode rośliny są odporniejsze na naruszenie bryły korzeniowej i raczej nie ma problemów z ich przesadzaniem. W przypadku starszych roślin najlepiej ograniczyć jakiekolwiek czynności wokół korzeni i przesadzać w miarę możliwości rzadko, zapewniając dużą doniczkę i luźne, przewiewne podłoże, złożone ze średniej wielkości kawałków kory, chipsów kokosowych, potłuczonych glinianych skorup i węgla drzewnego. Do uprawy można też stosować drewniane kosze, w których rośliny rosną długo, a system korzeniowy jest naruszany w niewielkim stopniu. Poważniejsze uszkodzenie korzeni może powodować, że storczyk „kaprysi”- traci wiele dolnych liści, źle rośnie i słabo kwitnie nawet przez 2-4 lat; niestety może także kończyć się utratą rośliny.
'

'