Strona główna / STORCZYKI / Prezentacje /            
 

Prosthechea vitellina  (Lindl) Higgins 1997

Synonimy: Epidendrum vitellinum Lindl. 1831, Epidendrum vitellinum var. majus Veitch 1866, Epidendrum vitellinum var. giganteum Warner 1887-8, Epidendrum vitellinum var. autumnale Wilson 1913, Encyclia vitellina (Lindl.) Dressler. 1961, Hormidium vitellina (Lindl) Brieger 1977, Pseudencyclia vitellina (Lindl.) V.P.Castro & Chiron 2003.


Ten gatunek storczyka jest dobrze znany pod starszą, lecz nadal bardzo popularną, nazwą Encyclia vitellina. Na terenie Meksyku odkrył go hiszpański botanik José Pavon, a w 1931r. John Lindley nazwał Epidendrum vitellinum.
Obszar występowania tego storczyka jest dość duży – oprócz Meksyku można go znaleźć także w Hondurasie oraz Nikaragui. Rośnie epifitycznie na pniach i konarach drzew w lasach deszczowych, wilgotnych lasach dębowych i sosnowo-dębowych oraz na karłowatych krzewach porastających obszary pokryte skałami wylewnymi (zastygłą lawą), na wysokości od 1400-2600m n.p.m.
Jest to orchidea średniej wielkości, jej przyrosty osiągają do 30cm wysokości. Rozrasta się sympodialnie, tworząc ciasne skupiska wysmukłych pseudobulw o stożkowatym kształcie. Z wierzchołka każdej z nich wyrasta para wydłużonych, skórzastych, zielonych liści o lekko niebieskawym odcieniu. Pochodzi on od pokrywającej powierzchnię liści cienkiej warstwy wosku, łatwo ścierającej się pod wpływem dotyku.
Prosthechea vitellina to roślina warunków umiarkowanych do chłodnych, wymagająca wysokiej wilgotności powietrza oraz sporej ilości światła, które w naturze jest przefiltrowane przez ulistnienie koron drzew i gałęzi krzewów. Okres kwitnienia jest długi – storczyk może wydawać kwiaty od przedwiośnia aż do późnej jesieni. W warunkach, które zapewniam, kwiatostany pojawiają się regularnie na przełomie zimy i wiosny – wyrastają na dojrzałych pseudobulwach, rozwijając się z niewielkich pochewek widocznych pomiędzy liśćmi.

obraz01.jpg
obraz02.jpg
obraz03.jpg

Pęd kwiatostanowy osiąga wysokość od 30 do 50cm i zwykle jest prosty, choć czasem może się rozgałęziać. Od kilku do 20-tu pąków rozwija się stopniowo na sukcesywnie wydłużającym się kwiatostanie.

obraz04.jpg
obraz05a.jpg

Kwiaty są nieduże, o średnicy około 3cm, jednakże bardzo widowiskowe. Płatki obu okółków (listki okwiatu) są płasko rozłożone, mają ostre zakończenia i piękny pomarańczowy kolor, wąska i spiczasta warżka ma natomiast kontrastową, intensywnie żółtą barwę.

obraz06.jpg
obraz07.jpg
obraz08.jpg

Kwiaty są bardzo trwałe – każdy z nich zwykle utrzymuje się ponad 5 tygodni. Na dobrze wykształconym kwiatostanie może być równocześnie od 8-10 rozwiniętych kwiatów - gdy dolne przekwitają, rozwijają się te bliżej czubka kwiatostanu, z ciągle pojawiających się nowych pąków. W ten sposób kwitnienie jest naprawdę długie i może trwać nawet ponad pół roku!
Choć storczyk nie pachnie, to ciekawa kolorystyka pomarańczowo-żółtych kwiatów w zestawieniu z niebieskawo-zielonymi liśćmi dostarcza przyjemnych wrażeń.

Widok ogólny.

obraz09.jpg


Warunki uprawy


Prosthechea vitellina uprawiam w oranżerii, gdzie panują warunki umiarkowane do ciepłych oraz wysoka wilgotność powietrza wahająca się od 65-90%. Latem temperatura jest wysoka, powyżej 26°C w dzień i około 15-20°C w nocy. Zimą temperatury są niższe i mieszczą się w zakresie 21/13°C (dzień/noc). Ponieważ ten storczyk woli chłodniejsze warunki uprawy, by nie stresować rośliny staram się zapewnić takie miejsce, w którym nocna temperatura zimą jest jak najniższa, latem natomiast wynoszę do ogrodu.
Roślina posadzona jest w niedużej ceramicznej doniczce, w przepuszczalnym podłożu korowym z dodatkiem drobnych chipsów kokosowych, pociętego Sphagnum (mech torfowiec) i węgla drzewnego.
Według mnie uprawa tego gatunku jest dość łatwa, można znaleźć jednakże opinie o kilkuletniej zaledwie przeżywalności tego storczyka, jeśli jest uprawiany w cieplejszych warunkach. W jego naturalnych warunkach bowiem temperatury latem nie są wysokie (ponad 20°C w dzień i ponad 10°C nocą), a zimowe są wręcz chłodne (16-17°C/5-6°C), ze zdarzającymi się okazjonalnie przymrozkami. W uprawie zatem należy zapewnić: wysoką wilgotność powietrza, dużą ilość światła (lecz nie bezpośrednie słońce!), wyraźną dobową różnicę temperatur oraz okres lekkiego, zimowego przesuszenia trwający około 4 tygodni. Choć od sumy tych czynników zależy zdrowy wzrost storczyka, dla kwitnienia najważniejszy jest krótki okres suchego zimowego spoczynku.
Od wiosny do jesieni podlewam i nawożę raz w tygodniu, po lekkim przeschnięciu podłoża. Przy każdym podlewaniu stosuję połowę dawki nawozu do storczyków, rozpuszczoną w deszczówce z niewielkim dodatkiem odstanej wody kranowej. W okresie intensywnego wzrostu i częstszego podlewania raz na miesiąc przepłukuję podłoże czystą deszczówką, by pozbyć się nagromadzonych soli. Pod koniec jesieni stopniowo zmniejszam ilość wody i zimą podlewam raz na 2 do 3 tygodni, zapewniając bardziej suchy okres (storczyk nie powinien być długotrwale przesuszany!). Zwykle w styczniu zaprzestaję podlewania na 4 tygodnie, zapewniając okres zimowego spoczynku. Aż do wiosny, czyli do momentu pojawienia się nowych przyrostów, nie stosuję nawożenia. Wówczas wracam do intensywniejszego podlewania i zaczynam dokarmiać roślinę.
'

'