Strona główna / STORCZYKI / Prezentacje /            
 

Dendrobium lindleyi  Steud. 1840

Synonimy: Dendrobium aggregatum Rox. 1832, Dendrobium alboviride var. majus Rolfe 1932, Epidendrum aggregatum  Roxb. ex Steud. 1840, Callista aggregata (Roxb.) Kuntze 1891, Dendrobium lindleyi var. majus (Rolfe) S.Y.Hu 1973. 

'
Jest to niedużych rozmiarów, wolno rosnący storczyk epifityczny, dobrze znany również pod poprzednią nazwą Dendrobium aggregatum (var. majus), która do dziś funkcjonuje w wielu opisach tego gatunku. Występuje na rozległym, górzystym obszarze Azji południowo-wschodniej: od wschodnich Himalajów – stan Sikkim w Indiach, Bhutan i indyjski Asam, dalej przez Birmę (Myanmar), Tajlandię, Laos, Kambodżę i Wietnam, aż do południowo-wschodnich prowincji Chin - Guangdong, Guangxi, Kuejczou (Guizhou) i Hajnan. Spotyka się go na wysokości od 650 do 1300m n.p.m. w lasach liściastych,  które sezonowo tracą ulistnienie.
U tego karłowatego dendrobium od kilku- do kilkunastocentymetrowe, wrzecionowate pseudobulwy są zakończone pojedynczymi, skórzastymi liśćmi o długości do 10cm. Łagodnie zakończone, eliptyczne ulistnienie jest ciemnozielone, gdy światła jest mniej i jaśniejsze, żywo-zielone, gdy słońca jest więcej. Górna powierzchnia liści jest gładka i lekko błyszcząca, z widoczną pośrodku bruzdą, natomiast strona dolna ma kolor bardziej szaro-zielony. Liście zwykle utrzymują się na roślinie dłużej niż dwa lata.
U Dendrobium lindleyi przyrosty rozrastają się sympodialnie i tworzą ciasne skupiska, rozwijając się pod różnymi katami. Zielone pseudobulwy okryte są cienkimi osłonkami, przypominającymi delikatną srebrzystą bibułkę; przy większej ilości słońca mogą przybierać czerwonawą barwę. Na ich powierzchni tworzą się lekkie bruzdy. Widać również delikatne obwódki, zaznaczające na każdym pędzie kilka węzłów.
Na etapie, gdy pseudobulwy są już dojrzałe lub prawie dojrzałe, w naturalnych warunkach rozpoczyna się okres spoczynku. Przypada on na późną jesień i zimę, zwykle od listopada lub grudnia do stycznia/lutego. Zanikają wtedy stopniowo opady atmosferyczne oraz obniża się temperatura - szczególnie nocą może ona spadać nawet do 10°C! Ten gatunek wymaga  sporej ilości światła w ciągu całego roku, jednak w okresie późnej jesieni i zimy do rosnącego na konarach i gałęziach Den. lindleyi dociera szczególnie dużo słońca, gdyż drzewa tracą liście. Jeśli, uprawiając go, nie zapewnimy w tym czasie przechłodzenia połączonego z dużą ilością światła oraz ograniczonej do minimum ilości wody, nie dojdzie do kwitnienia. W naturze najbardziej suchym miesiącem jest styczeń – pseudobulwy są wtedy mocno odwodnione, z głębokimi bruzdami.
Wiosną, po okresie chłodnej i suchej zimy, z węzłów położonych w środkowej części pseudobulwy wyrastają długie, zwisające kwiatostany. Mogą je wydawać zarówno ulistnione, jak i pozbawione liści przyrosty. Pędy kwiatostanowe rosną stosunkowo wolno – nawet ponad miesiąc.
Najpierw pojawiają się drobne wypustki – w tym momencie należy wznowić podlewanie rośliny.

obraz01.jpg
obraz02.jpg

Potem cienkie łodygi przez kilka tygodni wydłużają się, a szczytowe partie kwiatostanów przybierają formę zwisających gron. Pędy kwiatostanowe osiągają od kilkunastu do prawie 30cm długości.

obraz03.jpg
obraz04.jpg
obraz05.jpg

Drobne, zielone pączki rozwijają się w urocze, płaskie, subtelnie pachnące kwiaty o zmiennej u różnych egzemplarzy barwie – od jasnożółtej do prawie pomarańczowej.

obraz06.jpg

Ich kolorystyka pogłębia się wraz z upływem czasu.

obraz07.jpg
obraz08.jpg

Kwiaty mają średnicę ponad 3cm (u różnych roślin od 3-5cm) i może ich być od 10 do 20 w kwiatostanie. Najbardziej okazałą częścią okwiatu jest okrągła warżka z charakterystyczną dużą, ciemnożółtą plamą u podstawy.

obraz09.jpg

Kwiaty, w zależności od temperatury i wilgotności, utrzymują się od dwóch do  czterech tygodni; niższa temperatura oraz wyższa wilgotność sprzyjają wydłużeniu okresu kwitnienia.
Uprawiana we właściwych warunkach roślina – przy odpowiedniej ilości światła oraz suchym i chłodnym okresie spoczynku – może się pokryć dosłownie kaskadą drobnych, żółtych kwiatów. Stanowi wówczas piękny widok, będący nagrodą za nasze starania, ponieważ, jeśli wcześniej nie zostaną spełnione określone warunki, Dendrobium lindleyi będzie rosło, ale mogą być trudności z kwitnieniem. Podsumowując, ten gatunek jest wdzięczny w uprawie i chętnie kwitnie, nawet w warunkach domowych, na okiennym parapecie, o ile to miejsce jest słoneczne oraz chłodne w czasie zimy.

obraz10.jpg

Dendrobium lindleyi w czasie kwitnienia jest bardzo podobne do Den. jenkinsii, dlatego niektórym zdarza się mylić oba gatunki. Rozróżnienie nie jest jednakże trudne. Den. jenkinsii to miniaturowe dendrobium, u którego z malutkich pseudobulw wyrastają niewysokie łodygi zakończone jednym lub dwoma kwiatami. Natomiast u Den. lindleyi z pseudobulw wyrastają długie, efektowne pędy kwiatostanowe, zakończone gronami kwiatów. Różnica dotyczy też budowy warżki, która u Den. jenkinsii jest sporo mniejsza, na obrzeżu pokryta delikatnym meszkiem oraz mocniej wcięta pośrodku (na głębokość około 3mm).

Widok ogólny.

Kwitnienie po właściwym okresie zimowego spoczynku.

obraz11.jpg

Ten gatunek uprawiam już od kilku lat, jednakże, gdy do kolekcji dołączyły ciepłolubne gatunki storczyków, pojawiły się trudności z uzyskaniem kwiatów; niedostatecznie przechłodzona roślina zakwitała bardzo skromnie lub nie kwitła wcale. Tak się zdarza, gdy w okresie zimy nocna temperatura utrzymuje się powyżej 15°C.
W naturalnych warunkach kwiaty u tego gatunku mogą się pojawić od połowy zimy aż do końca wiosny. Wpadłam zatem na pomysł, aby wykorzystać tę tendencję i dostosować Dendrobium lindleyi do moich możliwości uprawy, zmieniając czas przechłodzenia hodowanej rośliny z miesięcy zimowych na jesienne.
W tym celu storczyk przeniosłam wiosną do ogrodu, gdzie z końcem sezonu wegetacyjnego przeszedł on okres spoczynku, ponieważ pozostał na zewnątrz niemal do pierwszych mroźnych nocy. Nie brakowało mu również słońca. Jednocześnie, z nastaniem chłodniejszych, wrześniowych dni, najpierw ograniczyłam ilość wody, a później całkowicie zrezygnowałam z podlewania. Efekt moich zabiegów okazał się wystarczający do uzyskania dwóch całkiem ładnych kwiatostanów, które z końcem grudnia rozwinęły kwiaty (2015r.).

obraz12.jpg

W 2016 roku metoda wcześniejszego okresu spoczynku u Dendrobium lindleyi znakomicie zdała egzamin - storczyk zachwycił obfitością kwitnienia! Poniżej kwitnienie z 2017r.

obraz13.jpg

''

Warunki uprawy


Dendrobium lindleyi to odporny i żywotny storczyk. Nie jest trudne w uprawie, jednak, by zakwitło, muszą być zapewnione odpowiednie warunki. Potrzebuje jasnego stanowiska przez cały rok (nie należy jednak dopuścić do poparzenia liści), ciepłych do umiarkowanych warunków uprawy (takich jak dla większości katlei) oraz obfitego nawadniania w okresie wzrostu. Można je uprawiać na kilka sposobów. Bez podłoża – posadzone w drewnianym bądź plastikowym, ażurowym koszyczku lub na podkładce – należy je wtedy od wiosny do jesieni bardzo intensywnie podlewać (nawet codziennie) oraz zapewnić wysoką wilgotność powietrza. Można go również umieścić w niedużej doniczce, wypełnionej luźnym, łatwo przesychającym podłożem, złożonym głównie z drobnych kawałków kory, chipsów kokosowych, perlitu i niewielkim dodatkiem pociętego Sphagnum (mech torfowiec).

Wcześniej gatunek ten przez cały rok uprawiałam w oranżerii, w warunkach umiarkowanych do ciepłych, przy wysokiej wilgotności powietrza wahającej się od 65-90%. W tym pomieszczeniu wiosną i na jesieni temperatury są wysokie, powyżej 24°C w dzień i około 15-18°C w nocy. Zimą natomiast temperatura była niższa i mieściła się w zakresie 21/13-14°C (dzień/noc) - wówczas Den. lindleyi kwitło bez problemów.
Gdy ze względu na ciepłolubne storczyki podwyższyłam temperaturę w czasie zimy, częściowo zmieniłam metodę uprawy. Obecnie ten gatunek Dendrobium od maja do jesieni trzymam na zewnątrz, w jasnym i osłoniętym od deszczu miejscu. Do oranżerii przenoszę najczęściej w połowie listopada lub nieco wcześniej, gdy pojawiają się noce z temperaturą spadającą kilka stopni poniżej zera. Czasem roślina pozostaje na zewnątrz, a jedynie na noc jest chowana do ogrodowego domku. Po przeniesieniu do oranżerii zapewniam warunki umiarkowane  - nocne temperatury zwykle osiągają wartość 14-15°C.
Od wczesnej wiosny do początku września podlewam dwa razy w tygodniu, a w czasie upalnej pogody nawet codziennie. W tym okresie również nawożę, stosując przy każdym podlewaniu połowę dawki nawozu do storczyków, rozpuszczoną w deszczówce. Aby pozbyć się nagromadzonych soli, raz w miesiącu przepłukuję korzenie czystą deszczówką. We wrześniu, gdy noce stają się coraz chłodniejsze, znacznie ograniczam podlewanie, dbając równocześnie, by do storczyka docierała jak największa ilość światła. W październiku i listopadzie całkowicie przestaję podlewać - ten sposób okres spoczynku trwa około dwóch miesięcy. Po wniesieniu do oranżerii, gdy zaczynają wyrastać kwiatostany, stopniowo zwiększam częstotliwość podlewania, mocząc w deszczówce bez nawozu. Wczesną wiosną powracam do częstszego nawadniania i do nawożenia, a przy coraz intensywniejszym słońcu, w obawie przed poparzeniem liści, zaczynam lekko cieniować roślinę.