Strona główna / STORCZYKI / Prezentacje /            
 

Dendrobium Berry 'Oda'

(Dendrobium kingianum × Dendrobium 'Mini Pearl')


Ta popularna, atrakcyjnie kwitnąca krzyżówka została zarejestrowana przez M. Oda w 1983 roku. W jej rodowodzie można znaleźć trzy gatunki dendrobium: wymagające umiarkowanych temperatur Den. kingianum i Den. canaliculatum oraz ciepłolubne Den. bigibbum. Jest to nowoczesna hybryda, która zachowała najlepsze cechy Dendrobium kingianum - zdrowy wzrost, wytrzymałość i piękny zapach. Równocześnie doskonale znosi wyższe temperatury, tak, jak dwa pozostałe gatunki, od których się wywodzi. Nadaje się zatem znakomicie do uprawy nie tylko w przydomowej oranżerii czy specjalistycznej szklarni, ale także na zwykłym, okiennym parapecie. Należy tylko zapewnić w ciągu całego roku dużą ilość rozproszonego światła słonecznego, odpowiednie do stadium wzrostu podlewanie i nawożenie oraz lekkie przechłodzenie i przesuszenie na jesieni (w celu wywołania kwitnienia).

Dendrobium Berry 'Oda' osiąga niezbyt duże rozmiary – wysokość dojrzałych przyrostów nie przekracza 30cm. Szybko się rozrasta i w ciągu kilku lat może utworzyć dosyć dużą kępę. Właśnie z powodu tempa wydawania nowych pędów to urocze dendrobium popularnie nazywane jest bambusową orchideą. Pseudobulwy są wysmukłe, grubsze u podstawy i stopniowo zwężające się ku szczytowi, na którym osadzonych jest kilka sztywnych, ciemnozielonych liści o długości 10-12cm. Ponieważ to storczyk światłożądny, pędy lekko wyginają się w kierunku padających promieni słonecznych.
Nowe przyrosty zazwyczaj kończą swój wzrost z początkiem października. Na tym etapie należy ograniczyć ilość dostarczanej wody do jednego podlewania miesięcznie oraz lekko przechłodzić – temperatura nocą powinna wyraźnie spadać. W tym celu można storczyk wynieść z mieszkania do chronionego od deszczu miejsca w ogrodzie, na balkonie czy tarasie albo pozostawiać na noc otwarte okno, tak, by chłodne, nocne powietrze otaczało roślinę. To dendrobium jest naprawdę wytrzymałe i potrafi znieść zimne, nocne temperatury, nawet te obniżające się niemal do 0°C. Lepiej jednak, gdy storczyk nie jest narażony na tak drastyczne spadki; do indukcji kwitnienia w zupełności wystarczą temperatury w zakresie 10-13°C. Według dostępnych informacji, takie warunki powinny być utrzymane aż do pojawienia się pędów kwiatostanowych w styczniu. Moje dendrobium pozostaje w oranżerii przez cały rok - na jesieni temperatura spada tam tylko do 14-15°C, przesuszane jest, począwszy od przełomu października i listopada, aż do grudnia, a pomimo tego, co roku regularnie i bardzo chętnie kwitnie.
Pojawiające się środkiem zimy pędy kwiatostanowe wyrastają z górnych węzłów pseudobulw – na wierzchołkach tych najmłodszych oraz poniżej liści na starszych przyrostach.

obraz01.jpg
obraz02.jpg
obraz03.jpg

Wyłaniające się pędy początkowo wyglądają jak niewielkie kuliste wypustki, które potem wydłużają się.

obraz04.jpg
obraz05.jpg

Na tym etapie niełatwo określić, czy są to kwiatostany, czy keiki (rośliny potomne), do których tworzenia to dendrobium ma tendencję. Trudno stwierdzić jednoznacznie, czy ta skłonność wynika ze zbyt ciepłych warunków uprawy - jak to ma miejsce w przypadku innych dendrobiów, np. Den. nobile, Den. amathystoglossum - ponieważ u mnie Dendrobium Berry 'Oda' tworzy keiki bardzo rzadko, pomimo dość wysokich nocnych temperatur.

obraz06.jpg

Pędy kwiatostanowe wolno rosną. Są wzniesione i osiągają długość około 15cm. Pąki, skupione na zakończeniach łodyg, tworzą różnej wielkości kwiatostany, mające od kilku do kilkunastu drobnych, purpurowo-różowych kwiatów. Jest również biało kwitnąca odmiana – Dendrobium Berry 'Oda' White.

obraz07.jpg
obraz08.jpg

Kwiaty Dendrobium Berry 'Oda' są bardzo podobne do kwiatów Den. kingianum. Mają 2,5-3cm średnicy i niezwykle intensywnie pachną w godzinach popołudniowych. Ich zapach jest bardzo przyjemny!

obraz09.jpg

Każdy z drobnych kwiatów utrzymuje się mniej niż tydzień, jednak kwiatostany wyrastają nierównocześnie, dzięki czemu kwitnienie może być bardzo długie - od końca zimy aż do początku lata. Niższa temperatura w czasie kwitnienia zwiększa trwałość kwiatów.

obraz10.jpg

Dla wspaniałej woni oraz chmurki kwiatów na licznych łodygach kwiatostanowych zdecydowanie warto to dendrobium uprawiać. Z pewnością dostarczy dużo radości, choć zdarza się, że storczyk zrzuca pąki, a nawet świeżo rozwinięte kwiaty. Z moich obserwacji wynika, że powodem może być zbytnie przesuszenie w czasie wyrastania kwiatostanów oraz ciągłe zmiany ustawienia rośliny względem padającego światła. Dlatego nawet podczas podlewania dobrze jest ustawiać storczyk zawsze jednakowo względem słońca i tak samo odstawić na stałe miejsce (pomóc może zrobienie znaku na doniczce). A w okresie wzrostu pędów kwiatostanowych należy tak podlewać, by podłoże w międzyczasie wyraźnie przeschło, jednakże nie dopuścić do całkowitego, mocnego wyschnięcia (na tzw. „wiór”). Gdy pojawią się kwiaty, oprócz podlewania wskazane jest również lekkie zasilanie storczyka, ponieważ kwiatostany wyrastają licznie i ich utrzymanie stanowi duży wysiłek energetyczny.

Widok ogólny.
'

obraz11.jpg

'
Warunki uprawy


Dendrobium Berry 'Oda' jest łatwe w uprawie - zdrowo przyrasta i chętnie kwitnie. W warunkach mojej oranżerii rzadko się zdarza, by zamiast kwiatostanów wydało keiki (małe rośliny potomne).
Storczyk rośnie w warunkach szklarni umiarkowanej do ciepłej, przy wysokiej wilgotności powietrza wahającej się od 65-90%. Latem temperatura jest wysoka, powyżej 26°C w dzień i około 15-20°C w nocy. Zimą natomiast temperatury są niższe i mieszczą się w zakresie 21/14°C (dzień/noc).
To urocze dendrobium powinno być uprawiane według schematu wilgotny i ciepły okres intensywnego wzrostu oraz chłodniejszy i bardziej suchy okres jesienno-zimowego spoczynku. Temperatura nocą nie musi jednak spadać aż do 10°C, ponieważ do indukcji kwitnienia, oprócz lekkiego przesuszenia, wystarczy jej obniżenie do około 13-15°C; Przez cały rok należy zapewnić dużą ilość światła; w naszych warunkach zimą wskazane jest bezpośrednie słońce.
Storczyk rośnie w niewysokiej, glinianej doniczce wypełnionej dobrze przepuszczalnym, choć utrzymującym nieco wilgoci podłożem, złożonym głównie ze średnich i małych kawałków kory oraz niedużej ilości pociętych włókien kokosowych i drobnego keramzytu.  
Od października do pierwszych dni stycznia podlewam rzadko, raz na 3 do 4 tygodni. Ponieważ jest to okres spoczynku, rezygnuję z nawożenia storczyka. Od momentu ukazania się zawiązków kwiatostanów zwiększam nieco częstotliwość nawadniania, a gdy pojawiają się kwiaty, zaczynam delikatnie zasilać. Po kwitnieniu ponownie lekko przesuszam przez 3-4 tygodni. W okresie intensywnego wzrostu, gdy rosną nowe przyrosty, podlewam często, nawet dwa razy na tydzień, stosując przy każdym podlewaniu połowę dawki nawozu do storczyków, rozpuszczoną w deszczówce z niewielkim dodatkiem odstanej wody kranowej. Dzięki temu storczyk może uzupełnić niedobór pierwiastków (wapń, magnez). Raz w miesiącu przepłukuję podłoże czystą deszczówką, by pozbyć się nagromadzonych soli.

'