Strona główna / STORCZYKI / Prezentacje /            
 

Sarcochilus fitzgeraldii  F. Muell. 1869

Sekcja: Sarcochilus

Prezentowany gatunek storczyka jest endemitem - występuje tylko na terenie Australii: w południowo-wschodniej części stanu Queensland oraz w północno-wschodnim rejonie Nowej Południowej Walii. Zajmuje stanowiska znajdujące się na wysokości od 500-800m n.p.m..
Rośnie głównie jako litofit na skierowanych na wschód skalistych zboczach nadbrzeżnych klifów oraz położonych w pobliżu wybrzeża głębokich, cienistych wąwozów i jarów. Zasiedla niewielkie zagłębienia i rozpadliny skalne, gromadzące drobne kamienie i zwietrzały materiał skalny oraz rozkładające się resztki organiczne. Ponieważ miejsca te położone są w bliskim sąsiedztwie wody (oceanu, rzek i strumieni), cechuje je duża wilgotność, zarówno powietrza, jak i podłoża. W rejonie występowania storczyki tego gatunku są również wystawione na częste opady deszczu. Ich intensywność zmniejsza się wyraźnie w czasie zimowego okresu spoczynku, jednak rośliny nigdy nie są narażone na dłużej trwającą suszę. W naturze najwięcej światła dociera do roślin w okresie od późnej jesieni do wczesnej wiosny. Bez względu na porę roku, korzenie przyczepione do skał, a także zagłębione w szczelinach, zawsze szybko przesychają pod wpływem stałego ruchu powietrza.
Sarcochilus fitzgeraldii jest w Australii popularnie nazywany „storczykiem z wąwozów”. Ta orchidea może również, choć rzadziej, rosnąć epifitycznie na drzewach. Zajmowane stanowiska są zawsze mniej lub bardziej ocienione.

To storczyk średniej wielkości o monopodialnym typie wzrostu, w którym pojedyncza łodyga jest objęta przez gęsto ułożone, wyrastające w dwóch rzędach, sztywne, ostro zakończone liście. Mogą mieć od kilku do nawet 20 cm długości i około 1-1,5cm szerokości. Po pewnym czasie liście żółkną i opadają, a ich podstawy (pochwy liściowe) formują opasujące łodygę, zaschnięte osłonki; w części szczytowej pędu pozostaje zawsze czub z 4-8 zielonych liści. W uprawie pędy nie rosną długie – bardzo rzadko dochodzą do 50 czy więcej centymetrów, a taką ich długość spotyka się w naturalnych warunkach; zwykle mierzą około 20cm. Dzięki temu posadzona w pojemniku roślina prezentuje się schludnie, a bezlistne fragmenty pędów są mało widoczne.

obraz01.jpg

U starszych roślin często zdarza się, że u podstawy pędu wyrastają rozgałęzienia. W warunkach naturalnych rozrośnięte egzemplarze formują duże, zwisające kępy, z długimi, wijącymi się korzeniami rozkładającymi się po skałach.

obraz02.jpg
obraz03.jpg

Wiosną, po zimowym okresie chłodnego spoczynku ze zmniejszoną ilością opadów, spomiędzy liści wyrasta kwiatostan. Jest smukły, lekko zwisający lub opadający i może osiągać od 10-20cm długości. Czasem pojawia się większa liczba kwiatostanów – nawet do czterech.

obraz04.jpg
obraz05.jpg
obraz06.jpg

Cienka, naga łodyga zwieńczona jest kiścią, od kilku do 15, kwiatów o średnicy 2,5-3,5cm. Otwierają się one stopniowo, począwszy od dołu kwiatostanu.

obraz07.jpg
obraz08.jpg

W słoneczne, jasne dni płatki otwierają się szeroko, natomiast przy pochmurnej pogodzie pozostają nieco stulone.

obraz09.jpg
obraz10.jpg

Są śnieżnobiałe, poznaczone u podstawy cienkimi, szkarłatno-purpurowymi paseczkami i kropkami. Ich powierzchnia ma niezwykłą fakturę – płatki w słońcu mienią się i błyszczą; wyglądają jak zmrożone.

obraz11.jpg

To zmienny kolorystycznie gatunek, więc barwa kwiatów poszczególnych egzemplarzy może się różnić – biała lub kremowa, wewnętrzna powierzchnia płatków może być w różnym stopniu pokryta szkarłatno-purpurowymi przebarwieniami i kwiaty czasem mogą wyglądać na niemal różowe lub fioletowe.
Wydzielają one delikatny zapach i są długotrwałe. Pojedynczy kwiat może się utrzymywać do 3 tygodni, a ponieważ rozwijają się nierównocześnie, efektowne kwitnienie może być dość długie.

Obniżona temperatura, zmniejszona ilość wody i wyższy poziom światła zimą to według mnie czynniki niezbędne do inicjacji kwitnienia. Jeśli storczyk jest całorocznie uprawiany w jednakowych, umiarkowanych temperaturach ze stałą ilością wody, będzie dobrze rósł, ale nie zakwitnie. Natomiast w zimowych, chłodnych warunkach, gdy roślina w naturalny sposób ogranicza wzrost, przy nadmiarze wody bardzo łatwo doprowadzić do gnicia korzeni. Trzeba zatem uważać, bo ten okres jest kluczowym, jeśli chodzi o zdrowie orchidei, bardzo wrażliwej na choroby grzybowe. W okresie intensywnego wzrostu, od wiosny do jesieni, Sarcochilus fitzgeraldii jest tolerancyjny jeśli chodzi o zakres temperatur i radzi sobie bardzo dobrze, uprawie powinny jednak zawsze towarzyszyć wysoka wilgotność powietrza, lekkie zacienienie i przewiew.

Widok ogólny.

obraz12.jpg


Warunki uprawy


W mojej ocenie Sarcochilus fitzgeraldii należy do storczyków trudniejszych w uprawie. By dobrze i zdrowo rósł, trzeba się dostosować do jego naturalnego, zimowego ograniczenia tempa wzrostu, a co za tym idzie, zapewnić niższą temperaturę i odpowiednio ograniczyć ilość dostarczanej wody. Równocześnie nie powinno się nadmiernie przesuszyć rośliny, a tym samym zbytnio jej osłabić. Po groźbie majowych przymrozków storczyk można wynieść do ogrodu i umieścić w ocienionym, przewiewnym miejscu; nocne ochłodzenie i podwyższona wilgotność powietrza, a także rosa, będą sprzyjały zdrowemu wzrostowi. Jeśli nie pada deszcz storczyk nawadniany jest co tydzień deszczówką z 5-10% dodatkiem odstanej wody kranowej oraz połową dawki nawozu do storczyków. W suche, upalne dni podlewam nawet częściej. Raz w miesiącu przepłukuję podłoże czystą wodą deszczową, by usunąć nadmiar soli.
Jesienią storczyk przeprowadzam do oranżerii, gdzie wilgotność waha się od 65-90%, zaś temperatury mieszczą w zakresie 25/15°C (dzień/noc). W grudniu przenoszę do chłodnego, jasnego, słabo ogrzewanego pokoju i ograniczam podlewanie do jednego razu na 3 tygodnie (bez nawozu). W słoneczne dni okazjonalnie zamgławiam. W tym okresie dbam, by storczyk miał jak najwięcej światła – umieszczony jest tuż przy szybach okna o południowej wystawie. Gdy rośnie kwiatostan, nieco zwiększam ilość dostarczanej wody, a gdy pękają pierwsze pąki, przenoszę do cieplejszej oranżerii i podlewając, zaczynam także delikatnie nawozić. Po kwitnieniu, gdy roślina wchodzi w okres intensywnego wzrostu, zwiększam dawkę nawozu i częstotliwość podlewania.
Sarcochilus fitzgeraldii rośnie w szerokiej, płytkiej, ceramicznej doniczce opatrzonej licznymi otworami. Jest przewiewna i zapewnia szybkie obsychanie korzeni, a także pozwala na ich przywieranie do szorstkiej, glinianej powierzchni naczynia; trochę podobnie przyczepiają się one do skał w naturze. Uprawiam w podłożu złożonym z kory sosnowej o średniej granulacji, niedużej ilości keramzytu i rozdrobnionego węgla drzewnego. Można też dodać trochę suchych, pokruszonych liści bukowych. Niektórzy hodowcy naśladują warunki naturalne i zamiast keramzytu dodają granitowy lub rzeczny żwir, czasem czyniąc z niego główny składnik podłoża.
'