|
Storczyk występuje naturalnie w północnych rejonach Ameryki Środkowej: w Meksyku, Gwatemali, Hondurasie, Salwadorze, Nikaragui i Kostaryce. Spotykany jest w wilgotnych lasach, na wysokości do 1500m n.p.m.. To sympodialnie rozrastający się epifit, osiągający średnie rozmiary. Tworzy owalne, spłaszczone pseudobulwy, lekko zwężające się ku górze i opatrzone na szczycie dwoma ostro zakończonymi, cienkimi, wydłużonymi liśćmi mierzącymi od kilkunastu do ponad 20cm.
Pseudobulwy mają około 6cm wysokości. Wyrastają tuż obok siebie i formują ciasne skupiska. Liście ustawione są najczęściej pionowo i lekko zagięte wzdłuż środkowego nerwu. Okazjonalnie na szczycie przyrostów mogą pojawić się trzy liście. Dolną część pseudobulwy otacza zwykle od 2 do 3 niższych liści. Ułożone są w formie wachlarza oraz lekko rozchylone na boki. Ich podstawy tworzą wokół pseudobulw cienkie osłonki.
W naturalnym siedlisku gatunek ten kwitnie jesienią i zimą - z najmłodszego, dojrzałego przyrostu wyrasta wówczas od 1 do 3 długich, rozgałęzionych kwiatostanów. Każdy z pędów kwiatowych wyłania się pojedynczo z osłonki otaczającej pseudobulwę i przechyla się opierając o liść. Długość wiechowatego kwiatostanu może dochodzić do 60cm.
Na licznych rozgałęzieniach wyrasta dużo małych, kulistych pączków.
Różowe lub białe kwiaty o średnicy 2cm mają charakterystyczną żółto-pomarańczową, grzebieniastą strukturę na warżce. Kwiaty są trwałe i utrzymują się około miesiąca.
Gatunek jest niekłopotliwy, chętnie i długo kwitnie, dlatego jest często spotykany w amatorskich kolekcjach.
Wielu miłośników orchidei uprawia go nie tylko dla urody kwiatów i obfitości kwitnienia, lecz także dla wspaniałej woni z wyraźną nutą wanilii. Tę cechę zachowują wszystkie mieszańce wywodzące się od Oncidium sotoanum.
Oncidium (Twinkle × sotoanum) 'CT-Romantic Fantasy' |
Po opadnięciu kwiatów zasychające łodygi kwiatostanów należy nisko wyciąć, ponieważ ten gatunek oraz jego mieszańce nie powtarzają kwitnienia na tych samych pseudobulwach.
Z końcem kwitnienia w naturze następuje kilkumiesięczny okres zimowego spoczynku. Opadów atmosferycznych jest wtedy niewiele, lecz wilgoci dostarcza pojawiająca się rosa.
O. sotoanum, podobnie jak wywodzący się od niego mieszaniec, rośnie w oranżerii, w warunkach szklarni umiarkowanej do ciepłej, gdzie latem temperatury są wysokie - powyżej 26°C w dzień i 15-20°C nocą. Zimą temperatury są niższe: 21/14°C (dzień/noc). Przy uprawie tego gatunku ważna jest podwyższona wilgotność powietrza. Zbyt niska skutkuje wyrastaniem harmonijkowo pofałdowanych liści oraz problemami z wyłonieniem się kwiatostanów spomiędzy osłonek, które ciasno opasują pseudobulwy. Gdy storczyk rośnie w pojemniku, jej poziom nie musi być bardzo wysoki - wystarczy około 65%. Uprawiając ten gatunek w mieszkaniu można umieścić doniczkę na tacce ze żwirkiem i wodą, tak by dno doniczki nie dotykało jej lustra – wtedy względna wilgotność powietrza wokół rośliny będzie wystarczająca.
Do kwitnienia niezbędnych jest kilka czynników – jasne, rozproszone światło (nie bezpośrednie słońce!), wyraźna dobowa różnica temperatury (obniżenie temperatury nocą do około 14°C) oraz dokarmianie w okresie intensywnego wzrostu. Storczyk dobrze reaguje na wyniesienie latem do ogrodu. Miejsce należy starannie wybrać – powinno być półcieniste, gdyż bezpośrednie słońce może poparzyć cienkie liście, wypalając ciemne, rozległe plamy.
W przypadku wszystkich oncidiowatych na blaszkach liściowych lub na pseudobulwach czasem pojawiają się drobne ciemne plamki lub punkty. Nie należy tego wiązać z żadnymi objawami chorobowymi. Jest to normalna reakcja rośliny na mocniejsze światło.
Od wiosny, gdy oncidium powiększa masę zieloną, należy często podlewać i zasilać. W tym czasie stosuję połowę dawki nawozu do storczyków, rozpuszczoną w deszczówce z niewielkim dodatkiem odstanej wody kranowej. Dzięki temu roślina może uzupełnić niedobór pierwiastków (wapń, magnez). Podlewam po wyraźnym przeschnięciu podłoża.
Dodatkowo raz w miesiącu przepłukuję podłoże, najpierw zanurzając bryłę korzeniową, a później przelewając czystą deszczówką w ilości podwójnej objętości doniczki.
Zimą, po kwitnieniu, podlewam rzadziej, przeciętnie co dwa do trzech tygodni i zaprzestaję nawożenia. W tym czasie staram się zapewnić jak najwyższą ilość słońca. Gdy pojawiają się nowe przyrosty stopniowo zwiększam częstotliwość podlewania i zaczynam nawozić.