Strona główna / STORCZYKI / Rezerwat Przyrody Panieńska Góra
 

Polskie storczyki - Rezerwat Przyrody Panieńska Góra

'
       Jest to głównie rezerwat florystyczny położony w południowej Polsce, tuż obok Tarnowa, w gminie Wojnicz, niedaleko miejscowości Wielka Wieś. Cała okolica znajduje się na pograniczu dwóch wielkich jednostek geologicznych: zapadliska przedkarpackiego, obejmującego północną część gminy oraz nasuniętych na niego od południa Karpat fliszowych. Jednostki te powstały w wyniku młodego ruchu górotwórczego, jakim była orogeneza alpejska, a ich ostateczne ukształtowanie nastąpiło kilkanaście milionów lat temu, w okresie miocenu. Rezerwat znajduje się więc w jedynym z najciekawszych geobotanicznie regionów Polski, dodatkowo cechuje go unikalna, bogata i urozmaicona szata roślinna.

obraz01.jpg
obraz02.jpg

       Teren objęty ochroną to głównie wschodnie i północne zbocze wzniesienia Panieńska Góra (331m n.p.m.), opadającego w kierunku rzeki Dunajec. Zajmuje powierzchnię 63,23ha, z czego aż 61,93ha stanowi obszar zalesiony. Można tam spotkać zarówno roślinność górską, jak i nizinną. Celem utworzenia rezerwatu była przede wszystkim ochrona naturalnych stanowisk dwóch bardzo rzadkich w Polsce gatunków storczyków: storczyka bladego (Orchis pallens) i storczyka purpurowego (Orchis purpurea).  Na uwagę zasługują też stanowiska rzadkiej obecnie lilii złotogłów (Lilium martagon), skupiska kwitnącego i owocującego bluszczu pospolitego (Hedera helix), rosnący na północnym zboczu mech widłak (Lycopodium sp.) oraz rzadko spotykane gatunki roślin kserotermicznych - turzycy Michela (Carex michelii), miodunki miękkowłosej (Pulmonaria mollis) i przetacznika pagórkowego (Veronica teucrium). Co ciekawe, w rejonie tym można też spotkać trawy stepowe – ostnicę Jana (Stipa joannis) i ostnicę włosowatą (Stipa capillata). Rozmaitość gatunków roślinnych, jak i zwierzęcych, jest imponująca.

      Wśród owadów spotyka się biegacza skórzastego (Carabus coriaceus), biegacza fioletowego (Carabus violaceus), biegacza gajowego (Carabus nemoralis) oraz motyle reprezentowane przez pazia żeglarza (Iphiclides podalirius syn. Papilio podalirius) i pazia królowej (Papilio machaon). Z gadów zaobserwowano występowanie trzech gatunków - jaszczurkę zwinkę (Lacerta agilis), padalca zwyczajnego (Anguis fragilis) i zaskrońca zwyczajnego (Natrix natrix). W rezerwacie gnieździ się 50 gatunków pospolitych ptaków, a w szczytowej partii wzniesienia stanowisko lęgowe zakłada myszołów zwyczajny (Buteo buteo). Na Panieńskiej Górze często można spotkać sarny, jelenie i zające, rzadziej kunę leśną, borsuka czy lisa.
W obrębie rezerwatu znajdują się resztki ruin, zbudowanego w XIVw. zamczyska Trzewlin. Do obszaru chronionego i pozostałości zamku prowadzi oznakowany szlak turystyczny, rozpoczynający się na wojnickim Rynku.

      O Panieńskiej Górze, jak również o jej bogactwie przyrodniczym, pisze Seweryn Goszczyński (1801-1876), pisarz i poeta polskiego romantyzmu, który po raz pierwszy ujrzał ukochane Tatry właśnie z jej szczytu:

„Sama góra podnosi się ze trzech stron od razu nad płaszczyznę, tylko od strony zachodniej przesmyk wyżyny spaja ją z pasmami innych wzgórzów, rozbiegających się później w inne strony. Boki góry zasiane do pewnej wysokości krzakami jałowcu, gdzieniegdzie ustępy niekształtnych dolin, na jednej z nich w stronie wschodniej, bliżej szczytu niż wschodu, źródło najczystszej, najświeższej wody, od południa kilka chatek niemal ukrytych zupełnie w wyżłobieniu doliny, a dopiero wyżej prostopadłe prawie ściany okopu, który otacza szczyt góry. (…) Pierwszy pokłon obecności, która się rozwija w okolnej przyrodzie. Po wiele razy musiałem przeprowadzić oko po wszystkich stronach, aby go oswoić z przepychem ogółu i pojąć w takim tłumie szczegółów na takiej przestrzeni (…) a dalej, daleko nad wody, doliny i piętrzące się w kilka stopni wzgórza, panował widok Tatrów, jak korona okolicy ukuta ze srebra śniegów i mrocznej barwy opok, które przez odległość wydawały się mgłą wpółprzejrzystego obłoku.
(…) Ośm wieków temu, pomyślałem sobie, jaki ruch, jaka wrzawa musiały kłócić tę ciszę!
Co za burza uczuć najsłodszych i najokropniejszych grała tu przed ośmią wiekami! Z jednej strony mężowie zemstą rozjadli, z drugiej piękność występna potrzebą kochania, wściekła rozpaczą. Iluż to pieszczot miłosnych, iluż to scen morderczych to miejsce było świadkiem!
Stękała ziemia śród walki, kruszyły się mury, wytłoczona trawa krwią krzepła, powietrze wrzało głosami wściekłości, wyciem bólów, jękami śmierci, a dziś i ziemia, i powietrze tak głęboko milczą! Żadnego śladu ani życia, ani śmierci z owych czasów.”

Potem, jak to wiosną, nagle zmieniła się pogoda, niebo pokryło chmurami, gęsta mgła zalała okolicę i autor, jak pisze, rad nierad musiał zejść ku domowi.

Seweryn Goszczyński „Dziennik podróży do Tatrów”
(w oprac. Stanisława Sierotwińskiego, Wrocław 1958.)

      O jakiej bitwie myślał Seweryn Goszczyński, gdy już nacieszył oczy pięknem odległych Tatr, przepychem otaczającego krajobrazu i bogactwem wiosennej przyrody? Jakie zdarzenia wspominał?
Otóż przytoczony fragment odnosi się do jednej z najbardziej znanych tarnowskich legend, opowiadającej o walce polskich amazonek z ich mężami, jaka miała się odbyć na terenie przyległym do Wojnicza. I być może od tej właśnie „babskiej wojny” miasteczko otrzymało swą nazwę.
Według różnych podań walka niewiernych żon z mężami odbyła się w drugiej połowie XI wieku, za rządów Bolesława Śmiałego. Wyprawił się on w 1069 roku do Kijowa, by przywrócić panowanie spokrewnionemu ze sobą księciu ruskiemu Izasławowi, odsuniętemu od tronu przez własnych braci. Po powrocie Bolesława Śmiałego do Polski bracia Izasława wygnali go ponownie. W 1077 roku król ponownie zajął Kijów i, chcąc utrwalić na Rusi władzę Izasława, wraz z polskim rycerstwem przebywał tam dwa lata. Wojna ruska i rozpusta kijowska trzymały walczących zbyt długo poza domem, skutkiem czego ich żony miały znaleźć sobie kochanków (czasem spośród służby). Na wieść o tym rycerze zaczęli samowolnie opuszczać króla w Kijowie, pędząc do domów, aby ukarać niewierne małżonki. Król udał się za zbiegłym rycerstwem, by ukarać zarówno żony, jak i tych, którzy go opuścili. Zagrożone śmiercią z rąk mężów i króla, kobiety wraz z kochankami udały się na leżącą trzy kilometry od grodu stromą górę, gdzie wzniosły obronne szańce. Uzbrojone w miecze, oszczepy, łuki i topory podjęły rozpaczliwą obronę, odpierając ataki rycerzy, wielu raniąc i zabijając. Szaleńcza obrona została jednak złamana, a mściwi mężowie wraz z królem okrutnie ukarali niewierne żony, ponoć żywcem je zamurowując.

Pisze o tym Florian Jaroszewicz w dziele „Matka Świętych Polska albo Żywoty Świętych…” (Kraków, 1767):

„Karali y Żony swoje, ale też wiele przez użalenie nad płcią słabą dali się im ubłagać, lecz Bolesław na tym dość nie miał, y srogie okrucieństwo na nic przysadzać, głodem i smrodem ie morzył. Nad to Żołnierzom którzy od niego z Rusi uchodzili, jednych kazał zabijać, drugich uwięzieniem trapił, innym dobra poodbierał.”

       Na pamiątkę tych wydarzeń góra, na której kobiety się broniły, nosi nazwę „Góry Panieńskiej”. Dawno temu zwano ją również „Babią Górą”. A dla upamiętnienia tej niezwykłej małżeńskiej wojny leżący nieopodal gród król nazwał Wojniczem.


Jest też inna wersja legendy, mówiąca o Tatarach, którzy w czasie najazdów ziem polskich w XIIIw. mieli wymordować tam miejscowe niewiasty i stąd obecna również w historycznych danych wcześniejsza nazwa - „Dziewicza Góra”. W tym podaniu z tatarskimi najeźdźcami wiąże się również, spotykaną na zboczu góry, rzadką roślinność stepową, którą ponoć mieli przywieźć wraz z karmą dla swych koni.

*   *   *

Zwiedzając Rezerwat Przyrody Panieńskiej Góry oczywiście szukałam rzadkich storczyków, dla ochrony których powstało to miejsce. W związku z odmiennym czasem ich kwitnienia dwukrotnie odwiedziłam ten rozległy teren i moje wnioski z poczynionych obserwacji są dość smutne. Chronione storczyki występują bardzo nielicznie! Za pierwszym razem, na początku maja 2011 roku, znalazłam zaledwie kilka stanowisk storczyka bladego (Orchis pallens), drugi wypad do rezerwatu (początek czerwca 2011r.) i znalezienie zaledwie jednego, w dodatku przekwitłego już, storczyka purpurowego (Orchis purpurea) był rozczarowujący. Obszar objęty ochroną jest naprawdę wielki, a informacja o orchideach umieszczona jest zaledwie na jednej tablicy - bez zaznaczenia miejsc występowania poszukiwanych storczyków ani informacji o biologii tych roślin, czy choćby o terminie ich kwitnienia. Usilnie szukając storczyka purpurowego, na pozostałościach dawnej, głębokiej fosy, trafiłam na "łączkę" innych przekwitniętych storczyków. Najprawdopodobniej był to jakiś gatunek buławnika (wielkokwiatowego lub mieczolistnego), trudno go jednak dokładniej określić na podstawie zielonych torebek nasiennych. Roślin tych było naprawdę dużo, zastanawia jednak brak jakiejkolwiek informacji na ich temat na tablicy Leśnictwa Melsztyn.
Konieczna będzie zatem następna wyprawa; może uda się wtedy zobaczyć je w okresie kwitnienia i oznaczyć oraz znaleźć kwitnące okazy storczyka purpurowego.


S'

Storczyki pod ochroną


orchispallens.jpg

 

Orchis pallens L. 1771

   

       Storczyk blady to gatunek rosnący w Europie południowej i środkowej, w okolicach podgórskich i górskich, położonych na wysokości od 200 do 600m n.p.m.
Preferuje siedliska ciepłe, zwykle o południowej ekspozycji, umiarkowanie zacienione, rzadziej otwarte, na podłożu bogatym w węglan wapnia. Rośnie również na glebach kwaśnych lub lekko kwaśnych (pH 5,0-6,8) o dużej zawartości próchnicy. Jego stanowiska na Panieńskiej Górze znajdują się w obrębie wielogatunkowych ciepłych lasów liściastych, zwanych również grądami (bot. Tilio-Carpinetum melittetosum), z przewaga lipy i grabu. Na otwartej przestrzeni rośnie na murawie, wśród roślinności kserotermicznej.
Jest geofitem, czyli byliną rosnącą głównie w runie leśnym, kwitnącą i owocującą przed pojawieniem się liści na drzewach, po czym pędy nadziemne giną. Storczyk ten wytwarza podługowato-jajowate bulwy z jajowato-eliptycznymi liśćmi, skupionymi w formie rozety u podstawy łodygi. Pędy kwiatostanowe mają od 20 do 40cm wysokości. W początkowym okresie rozwoju walcowaty kwiatostan jest okryty najwyższym liściem. Kwiaty są bladożółte, z trójłatkową (trójdzielną) warżką, płytko podzieloną i zabarwioną intensywniej niż pozostałe części okwiatu. Kwitnie w drugiej połowie kwietnia i pierwszej połowie maja. Kwiaty intensywnie pachną. Rozmnaża się głównie z nasion, rzadziej wegetatywnie.
Orchis pallens podlega ścisłej ochronie gatunkowej. W Polsce ochroną obszarową objęte są trzy miejsca jego występowania: rezerwat „Wiślicka Skarpa” koło Skoczowa i „Panieńska Góra” koło Wojnicza oraz użytek ekologiczny na górze Tuł koło Goleszowa.

 

 

orchispurpurea.jpg

 

Orchis purpurea Huds. 1761

   

  Storczyk purpurowy to rzadko spotykana roślina objęta ścisłą ochroną, jako gatunek narażony na wyginięcie. W Polsce spotykana jest na niewielu stanowiskach na Wyżynie Małopolskiej i Lubelskiej oraz Niecce Nidziańskiej na Pogórzu Wiśnickim.
Jako geofit rośnie w prześwietlonych lasach liściastych (grądy), choć również w zaroślach i murawach z roślinnością kserotermiczną, na wysokości od 200 do 400m n.p.m. Zasiedla najcieplejsze mikrosiedliska i rejony, charakteryzujące się dość suchymi glebami o odczynie zasadowym (pH>7), zawierającymi gliny piaszczyste lub gliny ciężkie i iły.
Ten najbardziej okazały ze środkowoeuropejskich storczyków wyrasta pojedynczo z podziemnej bulwy (o średn. 2-3cm) i osiąga wysokość od 30 do 80cm. Zielone, lśniące z wierzchu i jaśniejsze od spodu, liście są wiotkie i mogą mieć do 17cm długości. Mają eliptyczny kształt i formują rozetę u podstawy łodygi. Kwiatostan jest walcowaty, utworzony jest przez gęsto skupione, duże kwiaty. Poza warżką, wszystkie części okwiatu są z zewnątrz purpurowe, a zielonkawe wewnątrz. Brunatno-purpurowa jest również górna część łodygi, w tym jej zakończenie przypadające na kwiatostan. Warżka jest wyraźnie podzielona, trójłatkowa (trójdzielna), przy czym środkowa łatka jest w kształcie odwróconego serca. Jej zabarwienie i układ nakrapiania cechuje duża zmienność – najczęściej spotyka się kwiaty z białą warżką, o różowym lub purpurowym brzegu i z różnym wzorem purpurowych kropek.  Rzadziej spotyka się egzemplarze z różowymi warżkami, a tylko nielicznie formy albinotyczne. Kwitnienie u tego gatunku przypada w maju i czerwcu.
W Polsce jest kilka stanowisk Orchis purpurea objętych ochroną obszarową, zalicza się do nich między innymi teren rezerwatu „Panieńska Góra”.
Niestety, majowe upały (2011r.) spowodowały wcześniejsze kwitnienie tego rzadkiego storczyka, skutkiem czego, na początku czerwca, nie znalazłam już kwitnących okazów.