|
'
Zamek w Łańcucie jest jedną z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych rezydencji magnackich w Polsce i zaliczany jest do grupy zabytków międzynarodowych. W dawnych czasach była to również jedna z bardziej znaczących posiadłości arystokratycznych w Europie.
Słynie z bogatych wnętrz zamkowych, oryginalnych dekoracji teatru dworskiego, licznej kolekcji pojazdów konnych i dobrze zachowanych prywatnych zbiorów bibliotecznych, liczących 22 tysiące woluminów. Wśród których znajduje się cenne, wielotomowe dzieło prof. Reichenbacha tzw. „Reichenbachia”, przedstawiające świat orchidei – ich liczbę i różnorodność gatunków, wraz z oryginalnymi rycinami Henry’ego Moona.
'
Pierwszym właścicielem zamku była rodzina Pileckich, którzy władali Łańcutem przez dwa wieki, nadając mu charakter obronny. Usytuowany na Łysej Górze wyznaczał wówczas północny kraniec miasta.
W roku 1586 Łańcut przeszedł w ręce Stadnickich, najpierw Stanisława Stadnickiego, zwanego „Diabłem łańcuckim”, a potem jego dwóch synów. Nadany Stadnickiemu przydomek wynikał z prowadzonych przez niego licznych prywatnych wojen, wypraw łupieskich i napadów rabunkowych na sąsiednie dwory i miasta. Po starciu ze starostą leżajskim Łukaszem Opalińskim miasto, zamek, a także okoliczne wsie zostały spalone.
W 1626 roku, jako pokrycie niespłaconych długów rodziny Stadnickich, posiadłość przejął Stanisław Lubomirski, wojewoda ruski i krakowski. Łańcut we władaniu Lubomirskich zostaje zamieniony w twierdzę – rezydencję. Nowy właściciel przebudował i umocnił budynki zamku, wzniósł obwarowania, otoczył potężną fortyfikacją. Całość wzmocnił wałami i obwiódł głęboką, suchą fosą otoczoną jeszcze jednym suchym wałem ziemnym. Począwszy od tego czasu zamek przez kolejne pokolenia Lubomirskich podlegał wielokrotnym modyfikacjom; powstały dodatkowe pomieszczenia, a tereny fortyfikacji ziemnych zamieniono na ogrody.
W roku 1745 właścicielem zamku w Łańcucie został marszałek wielki koronny Stanisław Lubomirski, którego żoną była Izabela Lubomirska z Czartoryskich (powszechnie nazywana księżną marszałkową). Obecny kształt zamku i parku w znacznym stopniu powstał właśnie pod ich opieką, a głównie księżnej marszałkowej, która po 1791 roku obrała łańcucką posiadłość na swą główną rezydencję. Zadbała ona o sukcesywne powiększanie i rozwój położonych przy pałacu ogrodów, zamkowej oranżerii oraz parku, któremu nadała charakter krajobrazowego w stylu angielskim. Po jej śmierci w 1816r. Łańcut przeszedł w ręce jej wnuków: Alfreda i Artura Potockich. W 1830 roku Łańcut stał się ordynacją, z Alfredem Potockim jako pierwszym ordynatem.
Podczas II wojny światowej zamek nie ucierpiał, gdyż Potoccy nie byli prześladowani przez Niemców, a w pałacu mieścił się sztab Wehrmachtu. W lipcu 1944 roku, przed wkroczeniem Sowietów do Polski, Alfred Potocki opuścił Łańcut, wywożąc za pozwoleniem Niemców 11 wagonów dzieł sztuki i archiwaliów.
Po wojnie łańcucki zamek został przejęty przez władze państwowe i zamieniony w muzeum, a w 2005r. zespół zamkowy został uznany przez Prezydenta RP za pomnik historii. Obecnie jest jednym z najchętniej zwiedzanych obiektów w województwie podkarpackim.
Ogólnie dostępny, piękny park wokół zamku zachęca do długich spacerów i dostarcza przyjemnych wrażeń. Obecnie zajmuje on obszar 36ha i dzieli się na dwie części: park wewnętrzny w obrębie fosy i park zewnętrzny, poza fosą na wschód od zamku. W skład krajobrazu wewnętrznego wchodzą ogród włoski, ogród różany oraz ogród bylinowy; znajduje się w nim również glorietta, zbudowana w 1800 roku.
'
'
Można tam obejrzeć budowle i konstrukcje typowe dla pałacowych ogrodów - fontanny, pergole, trejaże, itp.
Na całym terenie obecne są okazy rzadkich drzew: miłorzęby, platany, tulipanowce, ogromne buki; warte obejrzenia są pięknie utrzymane glicynie chińskie na ścianie oranżerii, a także olbrzymi egzemplarz glicynii porastający od lewej strony fasadę pałacu.
'
'
Na terenie parku znajduje się również szereg obiektów zabytkowych: Zameczek romantyczny, wspomniana już Oranżeria, Ujeżdżalnia, Stajnie cugowe, Powozownia, dawny dom ogrodników (obecnie szkoła muzyczna), Storczykarnia oraz kort tenisowy. Jest tam też niewielkie jezioro.
'
Zameczek romantyczny. |
Oranżeria od strony ogrodu różanego. |
Wnętrze oranżerii. |
Storczykarnia widoczna od strony parku. |
Wejście do storczykarni. |
Nieduże jezioro w parku krajobrazowym. |
Kaczki przy jeziorze. |
'
Storczykarnia
'
Dla mnie, jak pewnie i dla innych osób zainteresowanych uprawą orchidei, obowiązkowym punktem zwiedzania zamku łańcuckiego jest Storczykarnia – układ szklarni, stanowiący część zespołu parkowego Muzeum - Zamku w Łańcucie.
'
Powstała w pierwszej dekadzie XX wieku i początkowo pełniła funkcję zaplecza Palmiarni. Uprawiano w niej między innymi goździki, amarylisy, anturium oraz bogatą kolekcję rzadkich i cennych orchidei, będącą oczkiem w głowie Romana i Elżbiety Potockich.
O tym jak bardzo byli przywiązani do zgromadzonego zbioru storczyków niech świadczą słowa z pamiętnika Elżbiety Potockiej:
„Dnia 13 sierpnia 1915 wróciwszy tu po ustąpieniu moskali, ciężko chory żegnał się ze swoim ukochanym Łańcutem, jakby cudem od zagłady wojennej uratowanym i tu 24 września tego samego roku życie zakończył – wszystkie jego ulubione orchidee, które w pełnym kwiecie zapełniały szklarnie poszły z nim do grobu.”
Po II wojnie światowej hodowlę storczyków kontynuowano aż do lat 80-tych, jednak po upadku PGR-ów zaprzestano uprawy, a storczykarnia przez długie lata niszczała. Dzięki dofinansowaniu z Mechanizmu Finansowego EOG, wspartemu przez darowizny z Islandii, Lichtensteinu i Norwegii, została odbudowana, otwarta i udostępniona do zwiedzania, ale już we współczesnej aranżacji, w dniu 28.06.2008r.
Storczykarnia składa się z pięciu części:
W części ekspozycyjnej zaprezentowane są storczyki gruntowe, porastające skały litofity i rosnące na drzewach epifity. Oprócz czystych gatunków prezentowane są również liczne krzyżówki o dużych, widowiskowych kwiatach, np. falenopsisy (Phalaenopsis), katleje (Cattleya), wandy (Vanda) i sabotki (Paphiopedilum). W południowej części znajdują się kwiaty pochodzące jeszcze z przedwojennej kolekcji Potockich, np. Vanda tricolor.
Opiekunem, konsultantem i „dobrym duchem” łańcuckiej Storczykarni do roku 2014 była Danuta Pańczyk.
'
Storczykowa pasjonatka, która amatorską uprawę orchidei (głównie z rodzaju Paphiopedilum) połączyła z zawodową opieką nad stale rosnącą kolekcją tych niezwykłych roślin w przyzamkowej Storczykarni. Jej pomysłem były odbywające się 15 sierpnia coroczne zjazdy miłośników storczyków, połączone ze zwiedzaniem storczykarni, wnętrz zamkowych i przyległego parku. Pozwalały one zintegrować ludzi zainteresowanych amatorską uprawą orchidei oraz dawały możliwość wymiany doświadczeń i spostrzeżeń na drodze dyskusji.
'
Podziwiamy obfite kwitnienie Trichopilia tortilis 'Large' x turialbae 'Alpha' ' |
Przy Storczykarni działa nieduży lecz dobrze zaopatrzony sklep z orchideami.
'