Strona główna / PARKI I INNE OGRODY / Keukenhof, Holandia
 

Keukenhof

      
        Położony w Holandii ogród Keukenhof obejmuje dawne tereny łowieckie i ogród kuchenny hrabiny Jacoby van Beieren (1401-1436). Kilka stuleci później, w 1830 roku powstał tam park, założony według projektu niemieckiego architekta Zochera. Cennymi zabytkami i świadkami tamtych czasów są stare brzozy.
      W 1949 roku, z inicjatywy burmistrza Lisse, grupa 40 przodujących hodowców cebul i eksporterów stworzyła w tym miejscu rodzaj wiosennej wystawy kwiatów na świeżym powietrzu. Po zmianie swego charakteru i przeznaczenia, teren ten stanowi obecnie najpiękniejsze połączenie parkowej scenerii z bajecznie kolorowymi rabatami roślin cebulowych.
.

obraz01.jpg

.
      To chyba najbardziej znany i najpiękniejszy ogród „cebulowy” na świecie. W roku otwarcia odwiedziło go 200 tysięcy osób. Obecnie w Keukenhof swoje osiągnięcia prezentuje ponad stu producentów i corocznie przybywa do niego około 825 tysięcy zwiedzających.  Miejsce to jest wspaniałą wizytówką holenderskiej gospodarki opartej na uprawie i eksporcie kwiatów oraz doskonałą reklamą wielkich producentów i grup producenckich z poszczególnych miast i regionów tego kraju. Dobrze to widać na rabatach, z których każda ma swój indywidualny numer i informację skąd pochodzi materiał do nasadzeń.
.

obraz02.jpg

.
      Każdego roku, na jesieni, cebulowe kompozycje roślinne są tworzone od nowa – inny jest układ kolorów, prezentowanych odmian, a czasem również kształt rabat. Dlatego co roku widok tego ogrodu jest nieco inny.
      Rabaty są perfekcyjnie dopracowane. Rośliny są tak dobrane, aby w czasie otwarcia ogrodu dla publiczności stale coś kwitło. Sadzenie cebul odbywa się na kilku poziomach i dodatkowo jest powiązane z czasem kwitnienia poszczególnych roślin. Można zaobserwować wcześnie kwitnące tulipany, poniżej wyrastające pączki później kwitnących odmian, a tuż przy ziemi dywanik ukwieconych zawilców, szafirków czy drobnokwiatowych tulipanów botanicznych.
.

obraz03.jpg

.
Na ciekawie ukształtowanych rabatach są wielkie lub mniejsze plamy kolorów, pasy lub „płynące” rzeki, zrobione z ogromnej ilości cebul tej samej odmiany.

Zachwycają mieszanki narcyzów, hiacyntów, szachownic, tulipanów i koron cesarskich, urzekają dywany odmian o drobniejszych kwiatach.

Zestawienia kolorystyczne też są ciekawe, od delikatnych pasteli do mocnych kontrastowych barw, a nawet krzykliwego połączenia różu i pomarańczy.

obraz14.jpg
obraz15.jpg
obraz16.jpg

      W kompozycjach ogrodowych zazwyczaj odradza się połączenie tych dwóch barw; w Keukenhof takie kompozycje kolorystyczne nie tylko nie rażą, ale wyglądają imponująco i z daleka przyciągają wzrok.

obraz17.jpg obraz18.jpg

      Nierzucająca się w oczy obsługa sprawnie wyłamuje przekwitnięte kwiaty, w taki sposób, że nawet pojedyncze płatki nie zostają na rabatach. Wszystko wygląda idealnie – zadbane i skoszone trawniki, wypielęgnowane drzewa i krzewy oraz zapierające dech w piersiach rabaty kwiatowe.

      Warto zwiedzić pawilon Willem Alexander, w którym pokazywane są głównie najnowsze i najpiękniejsze krzyżówki tulipanów i narcyzów. Odmiany te są podpisane, choć niektóre z nich nie doczekały się jeszcze nazwy i są opatrzone tylko numerem.

obraz39.jpg obraz40.jpg

      W warunkach ogromnego, ale jednak zamkniętego, pomieszczenia kwitnące rośliny nie są narażone na niesprzyjające warunki pogodowe i prezentują się znakomicie. Zadziwia ilość odmian. Można tam oglądać również lilie, irysy oraz funkie i hortensje. Pawilon ten został nazwany na cześć holenderskiego księcia.

      Drugi pawilon, który warto odwiedzić, nosi imię holenderskiej królowej Beatrix. W tym miejscu możemy obejrzeć egzotyczne kwiaty storczyków, anturium i bromelii. Ich ekspozycja jest  ciekawa i bardzo nowoczesna, a prezentowane egzemplarze roślin dorodne i obficie kwitnące.

      Na terenie całego ogrodu rozlokowano miejsca, gdzie można coś zjeść i odpocząć. Są to bary i kawiarnie ze stolikami na wolnym powietrzu, zamknięte pawilony restauracyjne i duża ilość budek oferujących znakomite lody, popularną pizzę, kanapki czy inne przekąski, które można zabrać ze sobą nie przerywając zwiedzania.
Niedaleko wejścia jest plac, na którym postawiono głośno grające organy oraz zestaw dzwonków wygrywających znane melodie.

obraz51.jpg
obraz52.jpg

      Oprócz punktów gastronomicznych są tam również sklepy z pamiątkami oraz sklepiki oferujące zakup cebul. Takie, widoczne z daleka i przyciągające swoją ekspozycją kwiatową, miejsca sprzedaży roślin cebulowych są rozmieszczone na terenie całego Keukenhof.

obraz53.jpg obraz54a.jpg

Uprzejma obsługa udostępnia grube katalogi, z których możemy wybrać interesujące  nas odmiany. Pomaga wypełnić zamówienie, a cebule zostają przesłane do nas na jesieni.
.

obraz55.jpg

.
      Atrakcją ogrodu jest wiatrak z obracającymi się skrzydłami. Zwiedzają go tłumy ludzi, co może nieco zniechęcić, jednak gdy wejdziemy na górę, w nagrodę zobaczymy nie tylko ogród, ale i otaczające Keukenhof kolorowe, pasiaste pola roślin cebulowych.

obraz56.jpg obraz57.jpg

Już dojeżdżając do tego niezwykłego miejsca można zobaczyć ludzi zatrzymujących się, aby zrobić zdjęcia na tle wielkich, kolorowych pól hiacyntów, narcyzów czy tulipanów.
.

obraz58.jpg

.
      Myślę, że przy okazji warto poruszyć kwestię zapachu. Piękna woń hiacyntów i narcyzów towarzyszy nam wszędzie. Gdy pogoda jest słoneczna, zapach jest oszałamiający, a najciekawsze jest to, że jest też stale wyczuwalny. Nie przyzwyczajamy się do niego, bo nawet lekki powiew wiatru niesie nową jego falę, drażniąc nasze nosy. Ze zwiedzania Keukenhof chyba najbardziej zapamiętałam zapach tego miejsca.

      Na dużym obszarze Keukenhof, obejmującym ponad 30 hektarów, można obejrzeć stary, wysoki drzewostan, później posadzone i niższe, kwitnące wiosną odmiany drzew i krzewów, sieć kanałów z fontannami, mostkami i innymi ciekawymi przejściami oraz postawione między rabatami dzieła sztuki.
W takim otoczeniu sztuka jest pięknie wyeksponowana, a wygodnie ustawione ławeczki zachęcają do spoczynku i kontemplacji.

Można odpocząć, poleżeć na słońcu, a nawet przespać się na wielkich poduchach położonych wprost na trawie.

obraz74.jpg

.
Można też przysiąść na ciekawie zaaranżowanych siedziskach,
.

obraz75.jpg


fotelach obok kompozycji kwiatowych, czy zwyczajnie na schodkach przy kanałach i fontannach.
.

obraz76.jpg

.
Można też ochłodzić się nad wodą, chodząc po okrągłych platformach otoczonych przez podpływające kaczki i łabędzie.
.

obraz77.jpg

.
      Są specjalne atrakcje dla dzieci – farma ze zwierzętami, wiklinowe labirynty, ramy ze sznurami do wspinania się oraz zjeżdżalnie.
Zdecydowana większość ogrodu Keukenhof jest przystosowana do zwiedzania przez osoby niepełnosprawne.
Każdy w tym ogrodzie znajdzie dla siebie ciekawe i zajmujące miejsce.
Zarówno osoby lubiące leśne otoczenie,
.

obraz78.jpg

.
jak i zwolennicy ogrodów formalnych

obraz79.jpg obraz80.jpg

czy miłośnicy ogrodów japońskich nie będą czuli się zawiedzeni.

obraz81.jpg
obraz82.jpg


Dojazd i zakwaterowanie.

      Do Holandii pojechałam samochodem, dzięki temu zwiedziłam również okolice Haarlemu i Lisse, a na wizytę w ogrodzie przeznaczyłam dwa dni. Ponieważ to miejsce jest wielką atrakcją dla ludzi z całego świata, warto wcześniej zarezerwować miejsca noclegowe. Do dyspozycji są małe rodzinne pensjonaty w pobliskich miejscowościach lub duże hotele. Te bliżej Keukenhof są zajęte już na kilka miesięcy przed otwarciem ogrodu.
Jeśli nie wybieramy się własnym środkiem lokomocji, warto skorzystać z hoteli polecanych przez Keukenhof, gdyż do ogrodu można dojechać autobusem spod samego hotelu i podobnie wrócić. Personel dodatkowo daje mapkę i informuje o różnych wydarzeniach związanych z Keukenhof, jak np. o Paradzie kwiatowej.
      W dniach 23 i 24 kwietnia 2010 roku ulicami miast od Noordwijk, poprzez Lisse i Keukenhof, aż do Haarlemu przeszła grupa orkiestr oraz przejechały samochody udekorowane kwiatami i platformy przedstawiające scenki rodzajowe, postacie i symbole różnych krajów zrobione z płatków kwiatowych.
Przy okazji pobytu w Keukenhof warto taką paradę zobaczyć, choć trzeba się liczyć z tym, że ogród zwiedzany jest w tych dniach wyjątkowo tłumnie.

 

      w górę